piątek, 23 marca 2018

„Mrok” Alicji Wlazło, czyli reklamuję!


Cześć,
Debiuty literackie mają – niestety – to do siebie, że dość często zostają przysłaniane przez nowości książkowe stworzone przez znanych i docenianych (lub też nie – w zależności od typu czytelnika) autorów. I choćby były znacznie lepsze od dzieł sygnowanych rozchwytywanymi nazwiskami, to i tak „spoglądają” na rywali rozchodzących się jak świeże bułeczki. I właśnie wtedy na salony wjeżdża REKLAMA. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest ona dźwignią handlu, dlatego też postanowiłam przybyć tutaj z jedną z nich, tym samym przedstawiając Wam debiutancką powieść Alicji Wlazło, mianowicie „Mrok” – pierwszy tom serii „Zaprzysiężeni”.


Także... zaczynajmy! :)

poniedziałek, 19 marca 2018

Statek zacumował, czyli podsumowanie akcji Book Tour z „Wyspą Mgieł”!


Cześć,
Niekiedy w życiu bywają takie momenty, kiedy to zbieramy się do stworzenia jakiejkolwiek rzeczy, ale przekładamy tę czynność tak często, iż prawie cały świat (w tym odpowiedzialna za to osoba) zapomina o tym, że to w ogóle powinno istnieć. Przypuszczam, że Wam również zdarzało się popełnić takową zbrodnię, dlatego też moje – dość mocno opóźnione w czasie – podsumowanie akcji Book Tour, gdzie między blogerami książkowymi wędrowała powieść autorstwa Marii Zdybskiej, a mianowicie „Wyspa Mgieł”. Po prostu na poczet tego wpisu uznajmy zgodnie, iż musiało ono nabrać urzędowej mocy... ;)


Także skończyło się milczenie w tej sprawie. Najwyższy czas podsumować całe przedsięwzięcie i pokazać wszystkim, co takiego myślą ludzie, którzy odważyli się wypłynąć w ten piracki rejs. 
Jesteście na to gotowi?

piątek, 16 marca 2018

Czuję się nieco oszukana... [Justyna Chrobak – Córka Lasu] *PRZEDPREMIEROWO*


Autor: Justyna Chrobak
Tytuł: Córka lasu
Seria: Córka lasu (?)
Tom: 1
Wydawnictwo: Kufer
Ilość stron: 244
Premiera: 19.03.2018

Ryann teoretycznie niczym nie różniła się od swoich rówieśników. Przecież tak samo, jak oni miała mosiężne plany związane z wybranym przez siebie kierunkiem mogącym pomóc jej w późniejszym poszukiwaniu lepszej pracy. Tak samo, jak oni posiadała pasję, która napędzała ją do działania i powodowała, że nawet ponury dzień nie był w stanie popsuć jej nabytego dobrego humoru. Również marzyła o tym, aby móc od czasu do czasu oderwać się od przyziemnych obowiązków i pozwolić sobie na chwilę wytchnienia w doborowym towarzystwie. Teoretycznie, ponieważ istniały pewne istotne fakty mogące obalić tę teorię. Fakty, których ujrzenie światła dziennego spowodowało, że w miarę poukładany świat dziewczyny rozsypał się niczym domek z kart.
To miało być tylko przypadkowe spotkanie w jednym z randomowych barów. Kolejna nieistotna znajomość, gdzie zaraz po opuszczeniu lokalu pamięć o przystojnym barmanie zostanie zatarta w pamięci. Los jednak zadrwił z Ryann, ponieważ wystarczył krótki uścisk dłoni z tajemniczym mężczyzną, aby ten pozwolił sobie wtargnąć do jej życia.
Odwiedzający ją w snach „nieznajomy” próbuje przekazać przyszłej studentce ważną informację. Niestety ta ignoruje go, robiąc prawie wszystko, aby odpędzić go od swojego umysłu. Miarka się przebiera, kiedy mężczyzna pojawia się ponownie, w realnym świecie, i stara się do niej zbliżyć. Zaniepokojona Ryann postanawia przerwać milczenie i powiadomić o tym niecodziennym incydencie swoich rodziców, których reakcja na te wieści niezmiernie ją zaskakuje. Przerażeni tą sytuacją dorośli postanawiają zrobić jedno – ukryć swoją córkę, byle tylko odciągnąć ją od nadchodzącego niebezpieczeństwa.
I od tego momentu kurz okrywający prawdę powoli opada, odsłaniając jej prawdziwą twarz.
Czy Ryann da radę przyswoić sobie tę sytuację? A może jej umysł nie zdoła nadążyć za tym wszystkim i dziewczyna postanowi się zbuntować?
Jedno jest pewne – wyścig o bezpieczeństwo Ryann może nie zostać ukończony.

czwartek, 15 marca 2018

OGŁOSZENIE!


OGŁOSZENIE!
Kojarzycie może SadisticWriter, założycielkę bloga Zniewolone Treścią? Nie musicie odpowiadać na to pytanie, ponieważ nie chodzi mi tutaj o cele matrymonialne. Otóż ta dama walczy zawzięcie ze swoją pracą licencjacką, a żeby ją ulepszyć, utworzyła ANKIETĘ, która ma za zadanie tego dokonać. ANKIETĘ, która już przed północą dnia dzisiejszego (15.03.2018) zostanie zamknięta.


I tutaj na scenę wchodzicie WY. Wy, blogerzy książkowi.

poniedziałek, 12 marca 2018

Myliłam się – jednak nie jestem za stara na powieści młodzieżowe! [Marieke Nijkamp – Chłopak, który bał się być sam]


KRÓTKIE OGŁOSZENIE PARAFIALNE!
PEWNA DAMA, ZAŁOŻYCIELKA BLOGA ZNIEWOLONE TREŚCIĄ, POPROSIŁA MNIE, ABYM UDOSTĘPNIŁA U SIEBIE PEWNĄ WAŻNĄ INFORMACJĘ. A O JAKĄ CHODZI?
OTÓŻ SADISTICWRITER UTWORZYŁA KRÓTKĄ ANKIETĘ, KTÓREJ UZUPEŁNIENIE NIE ZAJMUJE NAWET PIĘCIU MINUT, A POMOŻE JEJ PRZY TWORZENIU PRACY LICENCJACKIEJ. CZY MOŻEMY NA WAS LICZYĆ W KWESTII WYPEŁNIENIA JEJ? 
Z GÓRY DZIĘKUJEMY ZA OKAZANĄ POMOC!


A teraz przejdźmy do gwiazdy tej recenzji...


Autor: Marieke Nijkamp
Tytuł: Chłopak, który bał się być sam
Tytuł oryginału: This Is Where It Ends
Przekład: Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Feeria (Feeria young)
Ilość stron: 280

W szkole średniej mieszczącej się w małym, prawie że zapomnianym miasteczku w Alabamie, rozpoczął się kolejny semestr dręczenia, przez nauczycieli, uczniów kartkówkami i sprawdzianami. Znaczy się, prób nauczenia młodych umysłów czegoś nowego i bardzo przydatnego w dalszych etapach edukacji. Zanim jednak wszyscy zasiądą w ławkach – lub przy biurkach – i rozpoczną pierwszą godzinę lekcyjną, muszą zgodnie udać się do auli, gdzie pani dyrektor przytoczy swoje słynne słowa na temat wytężonej pracy i sumiennej nauki.
Znużeni oklepanym wykładem „władczyni” placówki szkolnej uczniowie tylko odliczają sekundy, aby wydostać się z tego miejsca. Chcą czym prędzej odbębnić ten nieprzyjemny dla siebie obowiązek i mieć go po prostu z głowy. Niestety nikt jeszcze nie przypuszcza, że kiedy tylko oderwą się od krzeseł i powędrują w kierunku drzwi, te ani odrobinę nie drgną.
Zostaną przez kogoś zablokowane!
Tym razem apel otwierający kolejny semestr przedłuży się, jednakże ludzie wysłuchujący nowej osoby stojącej na scenie zmienią swoje nastawienie. W jednej chwili porzucą wszelkie plany rozważane na dalsze godziny i zostaną zmuszeni spędzić więcej czasu z tym kimś.
Z kimś, kto nie planuje dla nich szczęśliwego zakończenia i zrobi dosłownie wszystko, aby poczuli to samo, co on sam czuł przez wiele lat.
Czy zgromadzeni wewnątrz auli ludzie, przyglądający się krwawemu osądowi, będą w stanie zapanować nad strachem i spróbują przetrwać tę rzeź? A może ich własne lęki same popchną ich w ręce szaleńca?
Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.