Autor:
Sandra Nowaczyk
Tytuł:
Fake it
Wydawnictwo:
Feeria (Feeria young)
Ilość
stron: 288
Siedemnastoletnia
Sparks jest doskonałym przykładem tego, że paskudna przeszłość
przeplatana nićmi poczucia winy może poprowadzić na złe ścieżki
losu. Osamotniona, pełna gniewu na samą siebie już od kilku lat
stara się zniknąć ludziom z pola widzenia i w końcu odnalazła
sposób, aby to wykonać perfekcyjnie. Przecież wystarczy jedynie
popełnić samobójstwo. Ona przestanie się zadręczać za wszystko,
co wydarzyło się w jej rodzinie, a przy okazji oczyści innym
powietrze wraz z wydaniem z siebie ostatniego tchnienia. Czyż to nie
jest doskonały plan?
Nim
jednak ciało Sparks zostanie przetransportowane do kostnicy,
dziewczyna postanowiła jeszcze odwiedzić miejsce, którego
działanie za nic w świecie nie potrafi zaakceptować jej
przestawiony na analityczne myślenie umysł. Z całych sił
próbowała udowodnić wierzącym w swoją moc przewidywania
przyszłości, że ich umiejętności to tylko chory wymysł, bo ona
doskonale wiedziała, że nic nie można odczytać z paru głupich
kart z jeszcze głupszymi rysunkami.
Niestety
nie przypuszczała, iż pozna tam kogoś, kto rzuci jej ogromne
wyzwanie: W przeciągu doby zrobi dosłownie wszystko, aby odwieść
Sparks od popełnienia największego błędu. Jeżeli temu nie
podoła, po prostu pozwoli jej odejść, a ten ktoś spróbuje
zapomnieć o istnieniu przyszłej samobójczyni. Niezbyt
optymistycznie nastawiona do tego pomysłu nastolatka postanawia
jednak wejść w ten układ (w końcu i tak nie ma już nic do
stracenia). Przecież to doskonała okazja, aby ponownie coś komuś
udowodnić!
Tylko
czy zbyt pewna siebie Sparks przewidziała, że w trakcie trwania
tego wyzwania może dojść do wielu komplikacji? Komplikacji, które
w bezszczelny sposób zniszczą wszystkie teorie, jakie wykreowała i
uparcie powtarzała przez te wszystkie lata? A może zdoła wygrać i
jej śmiertelny plan się powiedzie?
Przecież
dwadzieścia cztery godziny to tak wiele czasu, aby udowodnić swoją
rację. Albo pozwolić ją roztrzaskać w drobny mak.