sobota, 6 czerwca 2015

Pamiętnik lesbijki oczami #Ivy

Autor: Eryk Edwardsson
Tytuł: „Pamiętnik lesbijki”
Wydawnictwo: Wieża Czarnoksiężnika
Ilość stron: 240

Czy jesteśmy otwarci na innych ludzi? Lubimy rozmawiać z obcymi? A może unikamy ich jak ognia, trzymając się wytyczonych znajomych?
Nati nie lubi rozmawiać z obcymi. Od lat trzyma się swojego towarzystwa, w którym jej najlepszą przyjaciółką jest Pati. Dziewczyny rozumieją się bez słów i gdyby mogły, to skoczyłyby za sobą w ogień.
Jeden wypad do klubu zmienia wszystko. Nati nieprzychylnie spogląda w stronę mężczyzn, którzy kręcą się wokół Pati. Zaczyna się robić zazdrosna, lecz jeszcze niczego się nie domyśla... Jeszcze nie wie, że powoli zaczyna przekraczać granicę pomiędzy przyjaźnią a miłością, o której uświadomi ją pewna dziewczyna.
Co zaczyna się dziać w życiu Nati? Czyżby zaczynała czuć coś więcej do swojej najlepszej przyjaciółki? I dlaczego dopuściła do swojego kręgu całkiem obcą sobie osobę, która potrafi odczytywać prawdę?


O książce było głośno. Nadal jest. Świadczy o tym fakt, że na stronie poświęconej „Pamiętnikowi lesbijki” mamy już ponad trzydzieści osiem tysięcy polubień, a ta liczba cały czas rośnie.
Dlaczego tak się dzieje? Co jest takim fenomenem tej książki, że zanim została wydana to zyskała taką aprobatę? Może chodzi tutaj o poruszenie tematu tabu, jakim jest homoseksualizm? A może w tym wszystkim tkwi coś więcej, skoro książka została już napisana dziesięć lat temu? Postanowiłam to zanalizować, a teraz przedstawię wam swoją opinię.


Każdy jest skazany na egzystencjalną samotność. I jedyne co może zrobić to poszukać sobie towarzystwa innych samotnych bytów, które przeżywają swoją samotność w podobny do niego sposób.”

Pamiętnik lesbijki” przedstawia nam dwa różne światy: dresiarzy przesiadujących w klubach i przeklinających co drugie słowo, jakoby to miało być przecinkiem ich wypowiedzi oraz mrocznych gothów słynących ze swojego specyficznego stylu oraz nietuzinkowych zachowań. Wydaje się to absurdalne, jednak taka kompozycja subkultur nadaje pikanterii tej historii i pozwala wgłębić się w ten dziwny świat, jaki zrodziła sama dla siebie główna bohaterka.
Z początku nie umiałam się przekonać do Nati. Jej niechęć do mężczyzn, którą określono jako feminizm, ja uznaję jako feminazizm, bo naprawdę ciężko mi inaczej ją nazwać, skoro gnoi ona płeć brzydką na każdym kroku. Dopiero gdy ten temat zszedł na dalszy plan mogłam poznać inną twarz dziewczyny. Odkrywamy ją podczas jej rozmów z Pati oraz z Manat, gothką, która odważyła się przekroczyć barierę, jaką Nati stworzyła dla samej siebie.
Z rozdziału na rozdział można było zauważyć, iż miłość, jaką główna bohaterka darzyła do swej najlepszej przyjaciółki coraz bardziej ją pogrąża. Autor w ten sposób ukazał obraz odtrąconego człowieka, który nie potrafi pozbierać się po zawodzie miłosnym. Dodatkowo fakt, iż Nati do końca nie mogła uwierzyć, że jest lesbijką jeszcze bardziej ją pogrążał. Jej psychika została wystawiona na ciężką próbę, z której nie wyszła zwycięsko. Pogrążała się w swej chorej miłości coraz bardziej, aż doszło do tragedii niosącej ze sobą katastrofalne skutki. Nie będę wspominać, co się tam wydarzyło, ale powiem jedynie, że ostatnie rozdziały mogą was mocno wbić w fotel, gdyż ta dawka emocji przygniecie każdego.
Poruszony tutaj także temat tabu związany z homoseksualizmem to kolejny krok, aby uświadamiać państwo, że trzeba wyjść z tego zacofanego myślenia i pozwolić sobie, aby być tolerancyjnym. Sama znam kilka osób, które lubią (i to bardzo) ludzi swojej płci, nie kryjąc się z tym. Dla mnie to nie ma znaczenia, jak kochają. Każdy człowiek zasługuje na szacunek, a ta książka w pewien sposób na to naprowadza. I to jest ogromny atut.


Kocham ten jej uśmiech. Wystarczy jedno spojrzenie na jej twarz i zapominam o wszystkich swoich troskach. I tak jest zawsze. Co ja bym zrobiła bez Pati...?”

Autor wykorzystał w tej książce narrację pierwszoosobową, gdzie to Nati opowiada nam tą całą historię. Jest ona także prowadzona w czasie teraźniejszym, więc dla niektórych może być ciężko, ale ja już jestem przyzwyczajona do tej formy, chociaż ponad dwa lata temu sama bym miała problem z przestawieniem. Dodatkowym atutem może być wytłuszczony tekst w dialogach, kiedy ktoś wypowiada swoją kwestię. Autor także wziął pod uwagę slang subkultur, przez co książka wydaje się także bardziej autentyczna. Bolał mnie jednak fakt, iż użyto tutaj sporo pojęć z zakresu socjologii, których nie rozumiałam. Radziłabym, aby wykonano mały słowniczek znaczeń, ewentualnie zmniejszyć ich liczbę. Przecież nie każdy musi znać ich pojęcie, nieprawdaż?
Z serii „rozkminy bluszczyny”: Skoro to jest pamiętnik, to dlaczego nie ma takiego zapisu? Nie, żebym miała za złe, że jest taka, a nie inna forma (bo ta mi się bardzo podoba), ale pamiętnik ma chyba inny charakter.

Podsumowując:
Książka nie należy do tych lekkich, które umilą nam dzień. W „Pamiętnik lesbijki” trzeba porządnie się wczytać, by zrozumieć jego przekaz. Dlatego też polecam ten tytuł tym, którzy nie boją się zmierzyć z bolesną rzeczywistością i są oni gotowi na sporą dawkę emocji.
Warto wydać na tę książkę ostatnie pieniądze.

Moja ocena:
Recenzja została zamieszczona na:

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Wieża Czarnoksiężnika!
Książka przeczytana w ramach akcji Polacy nie gęsi i swoich autorów mają!
Polecam stronę książki oraz fanpage!

34 komentarze:

  1. Pamiętnik narkomanki, Pamiętnik nimfomanki, Pamiętnik lesbijki... nazbierało się tego, czyż nie? ;)
    Może kiedyś przeczytam, o ile uda mi się ją nabyć, bo ostatnio krucho u mnie z pieniędzmi,a znajomi raczej nie czytają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Nazbierało się trochę tych pamiętników, ale co poradzisz? :)
      Znam ten ból związany z pieniędzmi. A może spróbuj za jakiś czas poszukać tej książki w punkcie wymianek na lc lub innych portalach. Okay, przesyłka też swoje kosztuje, ale czego się nie robi, by zyskać coś dobrego? :D

      Usuń
  2. Dawno mnie tu nie było, ale coś jest nie ten teges z bloggerem, bo mi nie pokazuje, że coś nowego wstawiłaś :(
    A ksiązkę chyba bym przeczytała, cytaty brzmią dość zachęcająco, chociaż ten pierwszy wydaje mi się trochę cierpiętniczy. ALe może w kontekście całej książki jest jak najbardziej na miejscu? Musiałabym sama sprawdzić. Ale słyszałam już kiedyś o tej książce i nie mówię nie, ale mam u siebie taką kolejkę do przeczytania, że...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam ci już na facebooku, co możesz zrobić, aby naprawić ten drobny błąd związany z bloggerem. Mam nadzieję, że zadziała. :)
      Musiałam wykorzystać ten cytat, bo to jeden z wielu, który pokazuje tę psychiczną przemianę głównej bohaterki.
      A co do kolejek to mam tak samo. Już nie wiem, gdzie mam ręce wsadzać. Serio. :D

      Usuń
  3. Ostatnio bardzo głośnio o tej książce i chyba ja też się na nią skuszę, gdyż lubię takie kontrowersyjną tematykę, która jednocześnie daje dużo do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi, żeby było głośno. W końcu nasza rodzima literatura ma swój głos, a nie wiecznie ta zagraniczna. ^^

      Usuń
  4. Chętnie daję szansę nieco kontrowersyjnym pozycjom :D
    Coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym napisać, że ja także chętnie daję szansę nieco kontrowersyjnym książkom, ale skłamałabym. Przykładowo kontrowersyjna trylogia o pięćdziesięciu twarzach Szarego nadal pozostaje nietknięta. xD

      Usuń
  5. To ja jestem do tyłu, ponieważ pierwszy raz o książce słyszę. Lubię, kiedy autorzy ( i to polscy ) sięgają po tematy tabu. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja już jakiś czas temu pierwszy raz słyszałam o tej książce. Ba - nawet udostępniałam ich stronę na swoim starym fanpage (o nic nie pytaj). A że byłam ciekawa tej historii to... :D

      Usuń
  6. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię sięgać po książki, które poruszają trudne tematy, czasami wręcz kontrowersyjne. Dlatego z chęcią kiedyś przeczytam "Pamiętnik lesbijki" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo warto sięgnąć po tę książkę. ;)

      Usuń
  8. W sumie to można przeczytać, taka miła odmiana :)
    Nominacja :) http://pizama-w-koty.blogspot.com/2015/06/celebrity-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nominację. :D W końcu coś nowego. ;)

      Usuń
  9. Bardzo dziękujemy za wspaniałą recenzję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, że było mi dane przeczytać tę książkę. :)

      Usuń
  10. O, zainteresowałaś mnie i to bardzo :) Chętnie porozglądam się za tą książką :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka jest bardzo... kontrowersyjna. Już z samego tego powodu, kiedyś bym po nią sięgnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie lubię kontrowersyjnych tematów, a książki poruszające tematykę orientacji seksualnych już w ogole mnie odrzucają. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No każdy ma swój gust i swoje zdanie na ten temat, więc nie będę ci narzucać tego, byś sięgnęła po książkę. :)

      Usuń
  13. Sięgam po książki które podejmują trudne i kontrowersyjne tematy więc do "Pamiętnika..." chętnie zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi ... kontrowersyjnie, ja lubię takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tym tytule, ale lubię kontrowersyjne książki, więc jej poszukam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a ja wręcz przeciwnie - słyszałam o tej książce bardzo wcześniej, przed jej wydaniem. ;)
      Na fanpage poświęconym tej książce można odnaleźć adresy miejsc, gdzie można ją zakupić. :)

      Usuń
  16. Chociaż tematyka tej książki nigdy mnie nie interesowała, także chciałam kiedyś sprawdzić coś nowego na swojej wyobraźni i wydaje mi się, że ta książka nada się do tego idealnie. W sumie to kolejne dzieło polskiego autora, także nie można go pominąć, czyż nie?
    I to uczucie, gdy widzisz zmianę w recenzowaniu książek u recenzenta. U ciebie wyszła na plus, ale tej recenzji też niczego nie brakuje, jednak dalsze są o niebo lepsze. ☺

    ~Wagabunda🌺

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie w moje skromne progi.
Mam nadzieję, że oferowana przeze mnie treść przypadła Państwu do gustu. Będę przeszczęśliwa, kiedy zostanę nagrodzona komentarzami. To tak niewiele, a potrafi sprawić radość!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.