Witajcie!
Dzisiaj po raz kolejny przychodzę do Was z czymś innym niż
recenzja. Powód? Szkoła. Zaliczenia i inne takie. Właśnie dlatego między innymi
cieszę się z nadchodzących ferii, podczas których – mam nadzieję – nadrobię
parę zaległości w książkach.
Ostatnim razem był tag urodzinowy, teraz zaserwuję wam kilka
informacji o niektórych prezentach, jakie z tejże okazji dostałam. Od razu informuję, że
nie robię tego, aby się nimi pochwalić i "szpanować". Chcę po prostu
podzielić się czymś z mojego życia (i to wcale nie tak, że nie mam pomysłu na
innego posta czy przeczytanej książki do recenzji, nie). Dlatego, nie
przedłużając już więcej - wpadnijcie w prezentową rewolucję!
1. "Prawie jak gwiazda
rocka"
Podarunek od siostry, który otrzymałam w sumie już 23
grudnia. Chyba wspominała coś, że to na urodziny (albo na święta?). Świeczki o
zapachu ciasta cytrynowego również od niej - w opakowaniu jest ich sześć, ja
wyciągnęłam do zdjęcia tylko dwie, aby jakoś udekorować całość!
Prezent od Naff, a raczej część jej prezentu. Milusie w
dotyku, ciepłe, urocze i takie słodkie (nie żebym lizała albo gryzła).
3.
Królikowy naszyjnik
... czyli uroczy, cyrkoniowy wisiorek na łańcuszku, który
ładnie odbija światło.
4.
Słodycze
A właściwie to masa
słodyczy. Pocky i lizaki czekoladowe od Naff, ptasie mleczko i cukierki
świąteczne od siostry.
5. Czekolady
Jedna (wielka) od koleżanek, którą podarowały
mi na imprezie w sobotę, dwie (oreo i herbatniki) od foczki, która odwiedziła
mnie czwartego stycznia, ostatnia (pomarańczowa) od kuzyna, który obiecał mi ją
jakiś czas temu i słowa dotrzymał (ku mojemu zdziwieniu).
6. Zestaw prawilnego królika
... od Naff, czyli uszy, które
w dotyku są przyjemne jak kocyk, na którym je ułożyłam, różowa kokardka i...
ogonek. Nie próbowałam jeszcze sprawdzać, czy wygląda na mnie dobrze (nie wiem,
dlaczego), ale koleżanka foczka paradowała w nim jakieś cztery godziny w
sobotę.
7. Zeszyty, długopisy i ołówki
Kolejne podarunki od Marlu,
które z pewnością przydają się (lub dopiero przydadzą) w szkole.
8. Kartki urodzinowe
Ilość sztuk: dwie. Jedna od Naff, druga
od Cleo (której zapomniałam podziękować, więc dziękuję tu!)
9. Czekoladki
Dwa zestawy (od rodziców i cioci)
najcudowniejszych czekoladek, jakie chyba jadłam przez te szesnaście lat. Różne
smaki, kolory i możliwości ułożenia ich w pudełeczku - po prostu siódme niebo.
10. Shot (opowiadanie)
... autorstwa Naff, które jest
świetne. Opowiada o mnie i moim najprawdziwszym mężu z pisanej przez niej
historii.
11. Stefan
Pluszowy miś od koleżanek, który towarzyszy mi od
soboty (i już parę razy wyobrażałam go sobie z nożem w krwi i dziwnymi oczyma -
za dużo książek). Z szalikiem i nieco przekrzywioną w prawo głową, jakby chciał
na mnie patrzyć, oto jest.
12. Krem i żel pod prysznic
... od Naff, które pachną
cudownie i nawet to kojarzy się z naszymi parringami.
13. Pierniczki
Również od Naff. W tej dziewczynce
dopatrzycie się mnie, obok widzicie mojego męża!
14. Życzenia
To przede wszystkim one zawitały do mnie 4
stycznia. Na koncie prywatnym od znajomych, ale przede wszystkim dobrych
przyjaciół, a także na naszym fanpage (serdeczne pozdrowienia dla mojej
bliźniaczki, która również urodziła się szesnaście lat temu, czwartego
stycznia!). To właśnie one jakoś szczególnie wywoływały u mnie uśmiech (lub
łzy). Nawet polonista trochę się pofatygował, tak samo jak kuzyn od czekolady
pomarańczowej, z którym to składanie życzeń wygląda zawsze tak:
- Nawzajem? -
Nawzajem.
... niczym w Gwiazd Naszych Wina. Dlatego też dziękuję wszystkim nie
tylko za prezenty, ale i życzenia - ich także było dość sporo!
Na koniec jeszcze ciekawostka dotyczącą bloga:
Jeśli dotrwaliście do końca, właśnie przeczytaliście SETNEGO POSTA NA BLUSZCZOWYCH RECENZJACH! Dokładnie tak, to mi przypadł zaszczyt jego opublikowania! Dlatego ponownie na koniec zarzucę gifem (dokładnie tak teraz wyglądam, buahah).
"Prawie jak gwiazda rocka"! Ach, mam marzenie, by przeczytać przynajmniej jedną młodzieżówkę Quicka. Są tylko trzy do wyboru, a ta chyba najbardziej przypadła mi do gustu po zapoznaniu się z opisem.
OdpowiedzUsuńTen naszyjnik jest świetny!
Nie dziękuj za kartkę, to drobiazg ;)
Dla Ciebie oraz Ivy: gratuluję stu postów na blogu!
Hahaha :) Świetny GIF!
OdpowiedzUsuńBardzo trafiony prezent :)
OdpowiedzUsuńAleż dużo prezenciorów! Piękne! :D
OdpowiedzUsuńGenialne prezenty! Widać, że Cię kochają :*
OdpowiedzUsuńPS. Kochana, jeżeli tylko masz ochotę pomailować, pisz śmiało o czymkolwiek :)
Kochana, pomyliłaś sobie osoby. :D Tam pisałam JA, nie KRÓLIK! :D
UsuńOjej, faktycznie...
UsuńMój błąd! :(
To już wybiło wam sto postów? No to gratuluję! :*
OdpowiedzUsuńJakie śliczne prezenty *o* Widać że jesteś Królikiem pełną parą! :D