Autor: Amber Smith
Tytuł: Co mnie zmieniło na zawsze
Oryginalny tytuł: The Way I Used to Be
Przekład: Karolina Pawlik
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 392
Pamiętam te czasy, kiedy jako
kilkuletnia dziewczynka bardzo chciałam być zauważana przez
koleżanki siostry. Starałam się jak mogłam, aby zwracały na mnie
swoją uwagę i traktowały jak równą sobie, chociaż to
denerwowało moją familię przypominającą mi o znajomych w moim
wieku. Z czasem wszyscy przywykli do tego i stałam się tak jakby
częścią ich paczki. Jednakże kiedy przychodziły poważniejsze
tematy czy też zajęcia to wtedy zostawałam oddelegowywana do
zabawek. Przecież idąc na jakąś imprezę nie będą brały ze
sobą dziecka – w końcu by mnie nie wpuszczono do danego klubu,
gdzie wstęp mieli jedynie pełnoletni.
Czternastoletnia Eden dość długo
walczyła o to, aby Kevin – najlepszy przyjaciel jej brata Caelina
zwrócił na nią uwagę. Jako że był traktowany niczym
członek rodziny to przecież niedopuszczalne, aby ona nie mogła
spędzać z nim czasu. W końcu doczekała się takiej chwili.
Szczęśliwa z takiego obrotu spraw nawet nie przypuszczała, że
niewinna gra w monopoly może zamienić się w coś znacznie
gorszego.
Tej samej nocy dziewczyna została przez
niego zgwałcona. Nie miała jednak odwagi komukolwiek o tym
powiedzieć. Kevin dokładnie zaznaczył, że przecież nikt by jej
nie uwierzył w to, co on jej zrobił. Dlatego też zachowała to
wszystko w tajemnicy, co poskutkowało w jej dalszym życiu.
Początkowo nieufna wobec dotyku innych
zamykała się w swoim małym świecie, nie pozwalając sobie na sen
nawet we własnym łóżku przypominającym jej tamto
zdarzenie. Niestety miesiące mijały, a kiełkująca w niej wiara w
to, że nikt jej nie pomoże zaczynała rozrastać się do rangi
paskudnego chwasta sięgającego psychiki Eden. Nastolatka porzuciła
swoje ukochane zajęcia na rzecz kosztowania coraz to nowszych
używek. Papierosy czy alkohol były dla niej ucieczką do lepszego
świata. Także kontakty z najbliższymi osobami zostały nadszarpane
i otwarte rany nigdy nie miały szansy się zagoić z powodu
kolejnych nieprzyjemności. Plotki rozchodzące się po liceum, w
których została przedstawiona jako puszczalska były niczym
sól rozsypywana na te skaleczenia. Miesiące mijały, a ona
powoli popadała ze skrajności w skrajność. Nawet do tego stopnia,
że dawna Eden praktycznie przestała istnieć...
Czy pogubiona w tym niesprawiedliwym
świecie Eden była w stanie ponownie uwierzyć w to, że znajdzie
się ktoś, kto byłby w stanie uwierzyć w jej słowa? I do czego
jeszcze się posunęła, by zapomnieć o tamtej nocy?
Milczenie jest złotem, a mowa srebrem –
tak powiadamy. Tylko w takich przypadkach srebro bywa znacznie
cenniejsze od złota.
Dawno nie miałam w swoich rękach
książki przywołującej mnie do rzeczywistości. Ostatnio
gustowałam w takich, gdzie miałam do czynienia z nadnaturalnymi
istotami czy nadprzyrodzonymi mocami. Dlatego też zbawienna okazała
się gwiazda tej recenzji, która nieśmiało spoglądała na
mnie z półki. Tylko czy ta książka była w stanie zmienić
mnie na zawsze? A może pozostałam niewzruszona i postanowiłam żyć
tak, jak dotychczas?
Wymyślam się na nowo. Wszyscy wokół to robią.
Rozpoczynając swoją przygodę z [Co
mnie zmieniło na zawsze] nie byłam gotowa na to, że tuż po
skończeniu tej książki nie będę w stanie otrząsnąć się z
emocji, jakie ze sobą niosła. Może wcześniej miałam styczność
z tematyką gwałtu, ale nie było mi dane dojrzeć aż tak
drastycznych zmian zachodzących w psychice osoby, jak to było w
przypadku Eden. Zastraszona przez Kevina nie miała odwagi otworzyć
ust i powiedzieć o tym potwornym „sekrecie” nawet najbliższym,
bojąc się ich reakcji. Strasznie drżałam o jej życie i oto, jak
ono się toczy. Nieraz sama wnikałam w jej skórę i
odczuwałam wszystkie nagromadzone w niej emocje. Żyłam jej
strachem, cierpieniem, bólem... Byłyśmy wręcz jednością!
I chociaż niekiedy myślałam, że jestem w stanie przewidzieć dane
zdarzenia to jednak nieraz akcja rozwijała się w całkiem innym
kierunku, przy czym zostawałam zaskakiwana – nie zawsze
pozytywnie. Naprawdę zaczynałam błagać autorkę, aby ta gehenna
dobiegła do mety i pozwoliła dziewczynie odetchnąć świeżym
powietrzem. Powietrzem nieskażonym tą przeklętą nocą. Tylko czy
Amber Smith zlitowała się nad swoim wyimaginowanym dzieckiem? Tego
już nie mogę nikomu zdradzić.
Gdybym napisała, że Eden mnie nie
denerwowała to skłamałabym z ogromną premedytacją. Były takie
momenty w książce, kiedy chciałam na nią krzyczeć lub złapać
za ramiona i mocno potrząsnąć. Jednakże po pewnym czasie
zrozumiałam, że to nie byłoby dobre rozwiązanie. Dlatego też
mogłam jedynie obserwować jej wewnętrzną przemianę i modlić się
o to, by wrócił do niej zdrowy rozsądek. Niestety nadal
poznawałam tę gorszą stronę nastolatki. Bolało mnie, jak bardzo
się pogubiła i nie umiała odnaleźć tej właściwej drogi. Raniła
każdego do tego stopnia, że z przyjaciół tworzyła sobie
wrogów, a najbliższa rodzina załamywała nad nią bezradnie
ręce. Ale nikt nie potrafił zrozumieć, iż poprzez popadanie z
nałogu w nałóg oraz skandaliczne i wulgarne zachowanie
dziewczyna wręcz wołała o pomoc! I to z powodu człowieka, którego
kiedyś uważała za godnego zaufania. Na całe szczęście (o ile
można to tak napisać) ta drastyczna przemiana nie nastąpiła w
parę tygodni, a kiełkowała latami. Tym samym kreacja głównej
bohaterki została odtworzona naturalnie. Nawet nie jestem w stanie
wyobrazić sobie, ile takich prawdziwych wersji Eden chodzi po
świecie, naznaczając swoją historię tak okropnymi skazami...
Do tej pory nie jestem w stanie uwierzyć
w to, jak najbliższe otoczenie Eden wręcz przyzwalało jej na
popadanie ze skrajności w skrajność. Owszem – widzieli ogromne
zmiany zachodzące w wyglądzie i zachowaniu nastolatki, ale umieli
jedynie odwracać wzrok czy też pouczać. Nawet brat dziewczyny czy
jej najbliższa przyjaciółka Mara nie potrafili zadać tak
banalnego, a jednocześnie bardzo istotnego pytania: „Czy coś ci
się stało?”. W prawdziwym życiu także mamy do czynienia z takim
scenariuszem, dlatego też tutaj również autorka spisała się
na medal. Od razu widać, że nie tworzyła papierowych postaci, a
naprawdę odwzorowała ludzkie zachowanie.
Uśmiecham się co prawda, ale coś jest z tym uśmiechem nie tak. Moje oczy mają w sobie coś takiego... jakąś tępą, martwą ciemność. Jakby czegoś we mnie brakowało. Nie umiem powiedzieć czego. Ale ta brakująca część to coś ważnego, coś kluczowego, coś, co zostało mi zabrane.
Amber Smith stąpała po dość cienkim
lodzie, kiedy zdecydowała się napisać książkę poświęconą
trudnej tematyce, jaką jest przedstawienie życia zgwałconej
nastolatki. Naprawdę bałam się, że w pewnym momencie wpadnie ona
do lodowatej wody i pociągnie to wszystko na samo dno. Na całe
szczęście udało jej się przejść na drugą stronę pisarskiego
jeziora bez uszczerbku na zdrowiu! [Co mnie zmieniło na zawsze] to
książka dopracowana od „a” do „z”, bez dwóch zdań.
Historia Eden jest przedstawiona tak realistycznie, iż trudno mi
było uwierzyć w to, że tak naprawdę mam do czynienia z fikcją
literacką. Włożyła w nią całe swoje serce, za co jej ogromnie
dziękuję!
[Co mnie zmieniło na zawsze] wręcz
krzyczy o to, abyśmy nie ignorowali niecodziennych zmian w
zachowaniu swoich najbliższych. Zawsze starajmy się dociec, co
takiego wywołuje u nich melancholię i próbujmy wspomóc
ich w walce z tą zmorą. Nie bądźmy także obojętni na krzywdę
obcych ludzi. Nawet jeżeli boicie się bezpośrednio zaalarmować to
zawsze warto odszukać numerów do instytucji, która
może wykonać pierwszy krok ku uldze drugiego człowieka. Nie żyjmy
zgodnie z zasadą „człowiek człowiekowi wilkiem”! Być może to
kiedyś my będziemy potrzebowali pomocnej dłoni.
Podsumowując:
Chociaż [Co mnie zmieniło na zawsze]
może sprawiać wrażenie typowej młodzieżówki, to nigdy w
życiu nie odważyłabym się tak określić tej książki.
Wywołująca ciarki na plecach i zamęt w głowie, niepozwalająca
dość szybko zapomnieć o sobie historia Eden przesiąknięta
kalejdoskopem emocji zmusza do refleksji nad własnym życiem. Wręcz
nalega na spojrzenie na otaczający nas świat pod innym kątem.
Dlatego też porzućcie wszelkie uprzedzenia i czym prędzej
sięgnijcie po tę literacką perełkę. Obiecuję, że nie
pożałujecie swojej decyzji!
Moja ocena:
Recenzja została zamieszczona na:
Za egzemplarz książki serdecznie
dziękuję wydawnictwu Feeria!
Książka ma zaszczyt brania udziału w
wyzwaniu Przeczytam 52 książki w 2016 roku!
O ja cię gwizdu! Skąd ty bierzesz tyle niesamowitych książek? Masz na nie wewnętrzny radar czy jak? Skoro ciebie aż tak zachwyciła to u mnie może doprowadzić do nieumiejętnego usiedzenia w jednym miejscu! W sumie to dobrze, bo będę miała dwa w jednym: zaj#bistą książkę oraz smukłe od łażenia nóżki. Chociaż na zimę wypadałoby zrobić zapasik tłuszczu... Ale i tak ta książka jest u mnie Must Have!!!
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka opinii na ten temat i wszystkie zachwalające. Jestem zainteresowana tytule, choć tematyka trudna...ostatnio taki mi dobrze wchodzą :)
OdpowiedzUsuńWpisujemy [Co mnie zmieniło na zawsze] na moją listę!
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji nabrałam apetytu na tę powieść. Zazwyczaj podchodzę z przymrużeniem oka do historii o trudnej tematyce, bo wiem, że mogę się spodziewać odrealnienia. Jednak tutaj widzę, że mogę być zaskoczona.
To ja poproszę tę książkę na przyszły rok! ;)
Pozdrawiam :)
Mam ochot na tę książkę i to wielką! :) Ale póki co ograniczyłam kupowanie książek - muszę w końcu odłożyć trochę kasy, a książki są niestety, drogie :(
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Lubię sięgać po książki Feerii Young, więc i po tę pewnie sięgnę. Zapowiada się dojrzała pozycja, jednak mi to nie przeszkadza - czasami warto oderwać się od lekkich książek i fantastycznych światów na rzecz czegoś, co naprawdę poruszy, a może nawet wstrząśnie.
OdpowiedzUsuńCudowna historia, zwaliła mnie z nóg.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz napotkałam na tę książkę, a Twoja recenzja niesamowicie mnie do niej przekonała. Czytając sama obracam się w świecie magii i magicznych stworzeń. Rzadziej sięgam po te realistyczne książki. Ale dzięki Tobie mam naprawdę wielką ochotę zagłębić się w tej historii. Recenzja napisana naprawdę świetnie. Będę tu z pewnością często zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia
Kasia z http://kitty--candy.blogspot.com/
Zapowiada się naprawdę fajnie. Również oststnio cały czas czytam o nadnaturalnych istotach więc myślę że tego typu książka to fajna odskocznią :) po twojej recenzji jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńChoruje na tą książkę i twoja recenzja tylko mnie popycha do kombinowania :)kasy na nią oczywiście :P pozdrawiam i zapraszam do siebie Marta z martawsrodksiazek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńChyba nie czytałam jeszcze nic co poruszałoby tematykę gwałtu. Książka wydaje się być mocna, otrzeźwiająca. Na pewno będę chciała ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńhttp://mamopoczytajsobie.blogspot.com/
Niedawno skończyłam to książka, recenzja niebawem pojawi się u mnie na blogu. Mimo iż uważam, tak samo jak ty, że jest to naprawdę dobra, poruszająca i emocjonująca pozycja to jakoś nie czuje żebym mogła dać jej tak wysoką notę jak u Ciebie. Nie zmienia to jednak faktu, że warto się zapoznać z "Co mnie zmieniło na zawsze".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
To na pewno nie jest zwykła młodzieżówka. Poruszyła mnie równie mocno, co Ciebie. Nadal nie rozumiem braku reakcji ze strony rodziny i bliskich Eden, właśnie braku tego zwykłego pytania "Czy coś Ci się przytrafiło"?. Jestem też fanką postaci Josha. Poważnie, dawno nie poznałam tak cudownego książkowego bohatera, tak wyrozumiałego, cierpliwego, ale jednak wciąż ludzkiego. Kręcę trochę nosem na zakończenie, bo jednak wolałabym, by byli razem... No ale cóż, nie ja tu jestem od pisania zakończeń :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Wszystko wskazuje na to, że książka to taka perełka, która bez względu na wiek czytelnika powinna znaleźć się w domowej biblioteczce, na zaszczytnym miejscu. Dopisuję więc sobie ten tytuł do swojej listy książek do kupienia. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńok. czytam i sobie mysle. musze przeczytac. czuje sie skuszona ianwiedzona :D pozdrawiam i zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńDużo o niej słyszę ostatnio, ale jeśli mówisz, że warto to dam się namówić. Mam nadzieję, że to będzie świetna przygoda czytelnicza :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja tej książki znaczy, że musi być ona naprawdę dobra. Koniecznie muszę sięgnąć po tą lekturę i przekonać się sama.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Books & Candles
Ja byłam głęboko poruszona po przeczytaniu historii tej dziewczyny. Tragiczne zdarzenie, tak daleko idące w skutkach... Polecam lekturę wszystkim tym, którzy jeszcze się wahają.
OdpowiedzUsuń