Autor: Sara Pennypacker
Tytuł: Pax
Oryginalny tytuł: Pax
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 293
Mówi
się, że to pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Troszczy
się o nas, pociesza, kiedy mamy zły humor lub gorszy dzień, nie
opuszcza w potrzebie. Ale w przypadku Petera to nie pies, ale lis był
jego wsparciem w dniu codziennym. To on był jego przyjacielem. Co
więc stało się, kiedy chłopiec stracił swojego kompana? Nie mógł
przecież tak po prostu odpuścić! Mimo faktu, że wyprawa
zapowiadała się na ciężką, Peter postanowił odnaleźć swojego
liska i wrócić z nim do domu. W końcu... prawdziwych przyjaciół
nie opuszcza się w biedzie!
Czy
[Pax] naprawdę jest "nowoczesną klasyką na miarę Małego
Księcia", jak piszą z tyłu okładki? A może musialam się
zawieść na lekturze? W końcu jest ona przeznaczona raczej dla
dzieci, co mogłaby wnieść do świata dorosłych? Odpowiedź jest
prosta: mogłaby wnieść bardzo dużo.
Miałam
do tej książki niewielkie uprzedzenia. Nie wiedziałam czy przejść
obok niej obojętnie czy też jednak zgłębić się w lekturę
powieści o chłopcu i lisie. Nie brzmi zbyt ciekawie, prawda?
Zapowiada się na kolejna książkę o niezwykłej przyjaźni
pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. Ale [Pax] nie jest kolejną
zwykłą pozycja w tym zakresie. Jest niesamowity. Dlaczego? Po
kolei...
Styl
autorki jest dobry. Nie zanudza czytelnika zbyt dużą ilością
skomplikowanych opisów, ale przedstawia wszystko tak, ze łatwo
wytworzyć dany obraz w naszej wyobraźni. Dużą zaletą są tutaj
świetne cytaty, których jestem fanką. Widać, że powieść nie
jest lekturą tylko i wyłącznie dla dzieci.
Sam
pomysł mógłby wydawać się banalny, w koncu fabuła powieści
opiera się głównie na próbie odnalezienia liska. Ale w
rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Nie ma tu wartkiej akcji, ale
książka wciąga.
Rozdziały
mamy serwowane z dwóch perspektyw - Petera i lisa Paxa. Urozmaica to
całą powieść, dzięki temu znamy uczucia obydwu bohaterów. Mimo
wszystko autorka parę razy mnie zaskoczyła, że nie wspomnę o
zakończeniu, którym poharatała moje serce. Wzruszenie się było
tutaj nieuniknione!
Jeśli
chodzi o bohaterów, bardzo polubiłam Volę. Dawno nie spotkałam
się z tak ciekawie wykreowaną postacią, o niepowtarzalnej historii i świetnym charakterze. Z początku miałam do niej uprzedzenia, ale
potem zauważyłam, że ją lubię.
Można
by powiedzieć, że Pax jest jedynie lisem i to chyba nie postać,
którą można polubić tak bardzo, jak człowieka. I w sumie nie
żywię do niego jakiegoś głębszego uczucia. Po prostu go lubię.
Jeśli chodzi o Petera podoba mi się jego zmiana przedstawiona na
kartach książki. Z chłopca przeradza się w mężczyznę.
W
całej książce spotkamy dość sporo motywów. Motyw zmiany,
dorastania, miłości, rodziny, wojny… Powieść jest kopalnią
różnych wątków – każdy znajdzie tutaj to, co chce! Więc jak:
skusicie się na poznanie historii Petera i lisa, którego kochał?
Podsumowując:
[Pax]
to świetna, wzruszająca powieść przeznaczona zarówno dla
młodszych, jak i starszych czytelników. Nie będziecie się nudzić
przy lekturze pomimo braku wartkiej akcji, ciekawi bohaterowie nie
pozwolą oderwać się od tekstu. Zakończenie ściśnie wasze serce
i będzie nękało wasze myśli jeszcze przez najbliższych czas. Ale
z pewnością nie będziecie żałować!
Moja ocena:
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu IUVI.
Chcę przeczytać tę książkę. Szkoda tylko, że tyle nieczytanych czeka na półce.
OdpowiedzUsuńTak bardzo chcęęęęęę to przeczytać! Mnie pomysł na tę książkę przekonał do siebie na początku, strasznie lubię lisy! I okładka pewnie też zrobiła swoje, bo jest bardzo ładna :D Chociaż jestem fanką wartkiej akcji, ale myślę, że tutaj nie będzie mi to przeszkadzać :D Mam nadzieję :D
OdpowiedzUsuńhttp://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/
Ciekawi mnie ta książka, bo tak wiele pochwał zbiera, że mimo wcześniejszej niechęci, teraz mam ochotę po nią sięgnąć. ;) Może kiedyś mi się to uda. ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś reklamy tej książki. I już wtedy absolutnie mnie zachwyciła, choć jeszcze wówczas nie miałam okazji przeczytać. A po lekturze, totalnie skradła me serce. Świetna. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńmajuskula.blogspot.com
Czytałam tą książkę i mnie również zachwyciła. Początkowo obawiałam się, że będzie to po prostu plagiat "Małego księcia", ale na szczęście okazało się inaczej. Książka jest przepiękna, dobrze się ją czyta i nadaje się idealnie na zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
Mnie "Pax" urzekł. Przepiękna, wzruszająca opowieść. Uważam, że to idealna pozycja zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Chwyta za serce i nie chce puścić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko - Iza
Niech książki będą z Tobą!
Nie mogę się doczekać lektury tej książki :)MÓJ BLOG - zapraszam
OdpowiedzUsuńJa z przyjemnością poznałabym historię Petera i Paxa. Jako zwierzolub z każdej strony podejrzewam, że Pax mimo wszystko podbiłby moje serce ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bardzo przepraszam, że tak długo mnie tutaj nie było :)