Hej!
Każdy z nas dobrze wie, że czytanie
jest jak podróż do innego świata. To niby niepozorny czas spędzony
sam na sam z tekstem, ze słowami. Właśnie tak widzą to inni. Ale
dla nas to o wiele więcej. To ucieczka od rzeczywistości,
problemów, szarej rutyny.
W jednej chwili nie jesteśmy sobą.
Stoimy ramię w ramię z głównymi bohaterami i razem z nim
przeżywamy kolejne wydarzenia z książki. Przynajmniej do momentu,
kiedy tekst się urywa – to już koniec. Wracamy do normalności.
Ale… nie jesteśmy tacy sami.
Dlatego też czytanie nie jest dla
książkoholików zwykłą czynnością. To podróż, przygoda! Ten
TAG książkowy polega właśnie na opisaniu tego, jacy podczas niej
jesteśmy. Jakie czytelnicze nawyki drzemią w naszym wnętrzu?
Zapraszam na...
1.Czy masz w domu konkretne miejsce do
czytania?
Tak, nawet kilka miejsc! Do pewnego
czasu najwygodniej było mi czytać na łóżku. Ale od stycznia mogę
relaksować się w czymś w rodzaju kosza. Od tej pory to mój mały
kącik do czytania (i nie tylko). Delikatne kołysanie, wygodne
poduszki, nogi wyłożone na fotelu lub grzejniku, ciepła herbata…
Idealnie, prawda?
2.W trakcie czytania używasz zakładek
czy przypadkowych świstków papieru?
Szczerze mówiąc, chyba tylko parę razy
w życiu użyłam czegoś innego niż zakładki do zaznaczenia
strony, na której ostatnio skończyłam. Mam całą szufladę
zakładek. Czasem trudno zdecydować mi, jaką wybrać do danej
powieści. Moimi ulubionymi są chyba te z motywem sów, kupione
kiedyś w Matrasie. Są takie urocze!
3. Kończysz czytać książkę na
przypadkowej stronie czy na końcu rozdziału lub podrozdziału?
To zależy. Czasem muszę nagle przerwać
czytanie – wtedy po prostu wrzucam zakładkę do książki i
zamykam ją. Ale zazwyczaj staram się kończyć na końcu rozdziału
– no, chyba, że akcja jest naprawdę dobrze rozwinięta. Wtedy
kończy się po prostu całą książkę. Znacie to? :D
4. Czy pijesz albo jesz w trakcie
czytania?
Jeśli chodzi o picie – tak, robię to
całkiem często. Ciepła herbata w trakcie zimowych wieczorów
podczas czytania to właśnie to, co tygryski (a tak właściwie to
króliczki) lubią najbardziej! Podobnie jak schłodzony napój
podczas letnich upałów, kiedy razem z książką wygrzewamy się na
słońcu… Jeżeli chodzi jednak o jedzenie, raczej nie robię tego
często. Wolę przegryźć coś przy oglądaniu serialu.
5. Czy jesteś wielozadaniowa, to
znaczy czy potrafisz robić inne rzeczy podczas czytania?
Gdybym chciała, zapewne mogłabym robić
inne rzeczy podczas czytania (przykładowo oglądać coś
jednocześnie albo gotować), ale zazwyczaj wolę dobrze skupić się
na treści. Czasem zrobię przerwę na przeglądnięcie wiadomości
czy też mediów społecznościowych – czasem trochę częściej,
zależy od rozwoju akcji.
6.Czytasz jedną książkę czy kilka
naraz?
Kiedyś próbowałam czytać parę
książek naraz, ale to był błąd. Plątałam się w akcji, brałam
na siebie zbyt dużo powieści… Nie, zdecydowanie preferuję jedną
książkę! Wtedy można spokojnie skupić się na jednej historii.
7. Czytasz w domu czy gdziekolwiek?
Raczej w domu. Próbowałam zabierać ze
sobą książkę do szkoły, ale przerwy są za krótkie (albo
poświęcam je na naukę), żeby coś czytać. A podróż komunikacją
miejską nie jest na tyle długa, aby poświęcać ją na lekturę.
Kto wie – może kiedyś wyjdę z czytaniem poza progi domu?
8. Czytasz na głos czy w myślach?
W myślach. Nie potrafiłabym czytać
na głos, rozpraszałoby mnie to. A myśl, że słyszą mnie także
inni domownicy byłaby dla mnie niekomfortowa. Bardziej
koncentrowałabym się na tym, czy moje słowa docierają do kogo
innego niż na treści.
9. Czytasz naprzód poznając
zakończenie, pomijasz jakieś fragmenty w książce?
Kiedyś uwielbiałam zerkać na ostatnie
zdania w książkach, ale skończyłam z tym. Dlaczego?
Zaspoilerowałam sobie jedną ze świetnych powieści. Nie pamiętam
już jej tytułu, ale doskonale znam ból, którego wtedy doznałam.
Czasem pokuszę się na zerknięcie do wnętrza książki, zanim ją
przeczytam, ale to wszystko.
10. Czy zaginasz książkom grzbiety?
Nie. Nie mam serca, aby im to robić –
są takie piękne!
A jakie byłyby Wasze odpowiedzi?
***
Oho, a ja jestem typem, który uwielbia zerkać na ostatnie strony. Jeśli zakończenie mnie interesuje, to treść środka z pewnością też musi!
OdpowiedzUsuńOstatnio przez staż wyrobiłam w sobie nawyk czytanie w tygodniu podczas śniadania, więc książki mają szansę spotkać się z okruszkami chleba, ale staram się być ostrożna, by ich niczym nie pobrudzić. Chyba że są moje, wtedy bywa różnie.
Pozdrawiam! :)
Ja uwielbiam czytać na łóżku po kołderką, albo kocykiem, ale już nie mogę doczekać się lata, aby wylegiwać się z powieścią w hamaku :D
OdpowiedzUsuńDawniej też zdarzało się zerknąć na ostatnią stronę, ale zawsze później żałowałam ;P Teraz czasami mnie kusi, ale nigdy więcej.
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
1. Głównie wersalka w naszym pokoju :) Ale nie jest to jakieś ulubione lub strategiczne dla mnie miejsce :)
OdpowiedzUsuń2. Używam przypadkowych świstków. To głupie, bo robię bardzo fajne zakładki koronkowe frywolitką, ale ich nie używam. Mojego Męża za to obsztorcowałam, że nie używa zakładki, którą Mu zrobiłam :)
3. Staram się gdzieś chociaż na końcu akapitu, ale czytając w komunikacji miejskiej nie zawsze jest to możliwe.
4. Notorycznie :) Dziś wypiłam pół butelki domowego wina z jabłek :) Mąż zaproponował, to przecież nie odmówię.
5. Tak. Jednak czasami jest ciężko, bo papierowa książka wymaga przekładania stron, lub trzymadełka, żeby się nie zamknęła.
6. Czytam często kilka książek naraz, ale akurat mnie to w niczym nie przeszkadza. Zazwyczaj są to bardzo różne książki gatunkowo.
7. Wszędzie czytam :)
8. W myślach.
9. Ja nadal czasami sięgam do ostatniej strony i ją czytam. Taki nawyk, ale na szczęście jeszcze nigdy się nie oszukałam tak jak Ty, robiąc sobie spoiler :)
10. Staram się nie, ale różnie wychodzi... wszystko zależy od jakości wydania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawe odpowiedzi. U mnie niestety tak bywa, że w domu czytam tą grubszą książkę, a ebooka biorę ze sobą i tak oto przypadkowo zaczynam dwie książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
Tag jest bardzo ciekawy, zresztą tak samo jak twoje odpowiedzi. Znam ból zaspoilerowania sobie samej książki :)
OdpowiedzUsuńhttp://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/2017/02/2-inspiracje.html
Lubię ten tag, kilka moich odpowiedzi zgadza się z twoimi, ale większość jest różna. Ja na przykład zdecydowanie wolę czytać poza domem (autobus, szkoła, poczekalnia do lekarza, gdziekolwiek). W domu zajduję zawsze milion innych zajęć.
OdpowiedzUsuńczytu-czytam.blogspot.com
Hah, ja dalej czytam najpierw ostatnie zdania. :p
OdpowiedzUsuńZaczytanego!
Bardzo ciekawe odpowiedzi masz :D Ja odpowiem Ci na te pytania zdecydowanie krótko, może znajdą się jakieś podobieństwa :D
OdpowiedzUsuń1. Moje łóżko <3
2. Szczerze? Kiedyś zrobiłam sobie sama zakładkę z kartonika po czekoladkach "Kocie języczki" ten słodki kotek tak mi się podobał, że go wycięłam i do dziś ją mam chociaż już jest tak zniszczona ale nie potrafię się z nią rozstać :D
3.To zależy od dnia i czasu.
4.Nie jem, ale często piję kawę lub herbatę.
5.Nie, jak czytam to tylko skupiam się na czytaniu.
6.Jedną :D
7.Przeważnie w domu.
8.W myślach :)
9.Nie,nie nie .. Zawsze od początku do końca, bez zaglądania.
10.Nie
Pozdrawiam : *
O widzisz, a ja ani nie jem, ani nie piję przy czytaniu, jakoś nie lubię tego. ;D I nie mam problemów z czytaniem kilku książek jednocześnie, ale maksymalnie 3 wchodzą w grę, bo inaczej faktycznie można się zacząć gubić. ;)
OdpowiedzUsuń