piątek, 10 lutego 2017

Tajemny ogień oraz Tajemne miasto oczami Patrycji


Autor: C.J. Daugherty n Carina Rozenfeld
Tytuł: Tajemny ogień
Oryginalny tytuł: The secret fire
Tom: I
Wydawnictwo: Moondrive
Ilość stron: 392

Autor: C.J. Daugherty n Carina Rozenfeld
Tytuł: Tajemne miasto
Oryginalny tytuł: The secret city
Tom: II
Wydawnictwo: Moondrive
Ilość stron: 328



Jakbyście się czuli, znając dokładną datę swojej śmierci?
Nie chodzi tu o chorobę, która stopniowo będzie odbierać ci siły, aż w końcu zakończy twoje życia. Gorzej – mówimy tutaj o klątwie. Ma ona swoje plusy, ale ostatecznie ma doprowadzić cię do śmierci. To chyba oczywiste, że próbujesz jej zapobiec. Chcesz walczyć z przeznaczeniem. Ale… to niemożliwe. Nie, kiedy jesteś sam.
Okazuje się, że ktoś może ci pomóc. Nie porzucisz swoich starań, prawda? Będziesz dążyć do tego, aby przezwyciężyć klątwę i żyć dalej.
Tak właśnie stało się w przypadku siedemnastoletniego Sachy. Nie pozostało mu wiele czasu życia. Kiedy tylko okazało się, że Taylor może mu pomóc, nie zwlekał. Nie liczyły się dzielące ich kilometry, nie liczyły się przeszkody – najważniejsze stało się ocalenie chłopaka.
Czy im się uda? Czy wspólnie przezwyciężą klątwę i uratują nie tylko Sachę, ale cały świat? W końcu okazuje się, że wydarzenia z przyszłości nie zagrażają tylko jemu…


Obydwa tomy pochłonęłam w dość szybkim czasie. Impulsem do przeczytania pierwszej części była okazja do udziału w Book Tour z kontynuacją. I stało się. Nareszcie przeczytałam powieść, o której swojego czasu było dość głośno. Zdecydowana większość opinii była pozytywna, mnóstwo ludzi zachwalało kunszt pisarski autorek, mówiło o ciekawej fabule, rozwijającej się akcji, która wciąga. Ale ja chciałam przekonać się na własnej skórze, czy słynny [Tajemny ogień] naprawdę jest tak dobry.
Jeśli chodzi o pierwszy tom, muszę przyznać, że bardzo podobało mi się rozpoczęcie. Od razu czytelnik zadawał sobie pytania: „dlaczego? Co się dzieje?”, chciał czytać dalej. Już od pierwszych stron polubiłam Sachę, czego nie mogę powiedzieć o Taylor. Długo nie czułam do niej żadnego uczucia – nie byłam pewna czy ją lubić. Aż w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że nie jest złą postacią i zasługuje chyba na trochę sympatii z mojej strony.
Fabuła jest ciekawa, ale muszę przyznać, że czasem mnie nudziła. Sam pomysł na powieść jest ciekawy, jednak nie wydaje mi się do końca oryginalny. Temat alchemików był już poruszany wcześniej. Kiedy ja słyszę to słowo, od razu mam przed oczami [Dziewczynkę z Szóstego Księżyca]!

Będziesz walczyła ze złem i ratowała świat. Nie zapomnij zabrać szczoteczki do zębów.

Styl autorek jest prosty, raczej nie zapada w pamięć, ale całość czyta się szybko i przyjemnie. Zazwyczaj nie mamy do czynienia z nagromadzeniem opisów. Dużym plusem jest niewielka doza humoru, która jednak dodaje powieści charakteru. Od razu czyta się lepiej!
Bohaterowie są świetnie wykreowani, każdy z nich ma swoja historię. Niektórych z nich nie da się nie lubić! W drugim tomie postaciom drugoplanowym poświęcono więcej czasu, co bardzo mnie ucieszyło. Zwłaszcza, że Louisa stałą się jedną z pierwszoplanowych bohaterek. Polubiłam jej charakter i nie potrafiłabym przyjąć do myśli tego, że w kontynuacji autorki mogłyby rzucić ją w cień.
Słyszałam opinie, że główny antagonista jest wykreowany tak, aby nikt nie zdołał go polubić. Ale… jestem chyba wyjątkiem od reguły. Dokładnie – spodobała mi się postać czarnego charakteru. A jeśli już przy nim jesteśmy, należą się brawa dla autorek, które nie przedstawiły go jako mało inteligentnego mężczyzny. Nie tak łatwo da się wystrychnąć na dudka. Oznacza to więcej problemów dla naszych bohaterów, co z kolei zmierza do zwiększonej ilości akcji. A to powoduje przecież satysfakcję czytelnika!
Podobało mi się to, że autorki pozwoliły rozwinąć się w kontynuacji wątkowi romantycznemu. Może i pierwszy tom świetnie dawał sobie bez tego radę, ale była to taka wisienka na torcie, którą przyjemnie się smakowało.

Przeszłość nie ma znaczenia – przypomniała sobie. – Przeszłość cię nie zrani, jeśli jej na to nie pozwolisz. Możesz uniknąć bólu, zapominając.

Jeśli miałabym wybrać, który tom jest lepszy, nie zrobiłabym tego tak szybko. Ostatecznie wskazałabym chyba na kontynuację serii ze względu na bardziej rozwiniętą akcję. Dałam się parę razy zaskoczyć, ale w niektórych momentach nieprzewidywalność autorek na mnie nie zadziałała. Mimo wszystko serię czytało się przyjemnie. Jej treść pokazuje, że nie warto się poddawać. Niezależnie od tego, jak beznadziejna jest sytuacja, zawsze powinniśmy mieć nadzieję.

Moja ocena: 
Za możliwość udziału w Book Tour dziękuję wydawnictwu Otwarte oraz Blue Kuba Books!

Psst, wiecie, że możecie przeczytać tez opinię Oli na temat tych książek? 

10 komentarzy:

  1. Jestem zajarana na te książki, muszę je zdobyć !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też najbardziej lubię drugą część. Było w niej więcej akcji i w ogóle wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobają mi się okładki tych książek. Jednak, coś mnie od nich odrzuca. Sama nie wiem, co. Kiedy wchodzę do księgarni i ta seria wpada mi w ręce od razu ląduje ponownie na sklepowej półce.
    Cieszę się, że Tobie książki się podobały ;), bo to najważniejsze jest w czytaniu.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam obie części i przyjemnie spędziłam z nimi czas. Totalnie się zgadzam, co do rozpoczęcia pierwszego tomu - czytelnik od razu stawia sobie pytania i wciąga się w historię. ;D Szkoda, że pojawiały się u Ciebie jakieś chwilowe znużenia, ale cieszę się, że efekt końcowy i tak był pozytywny. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, ale jakoś nie mogę się przekonać, żeby sięgnąć po te książki. Sama do końca nie wiem, dlaczego :p Może za jakiś czas to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam pierwszą część i nie podobała mi się. Taylor jako typowa, schematyczna bohaterka, historia zbytnio nie jest porywająca, a akcja jako-taka. Drugiemu tomowi chyba odmówię.

    Niebieskie Iskry

    OdpowiedzUsuń
  7. Drugi tom wciąż przede mną, "Tajemny ogień" zaliczam to jednej z najlepszych książek ubiegłego roku więc na pewno wrócę jeszcze do tej serii. ;)

    http://thebooksandclouds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię tą serię, naprawdę przypadłą mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam pierwszy tom, ale jeszcze go nie przeczytałam. Nie ciągnie mnie na razie do tej historii, ale kiedyś na pewno będę chciała poznać tą historię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszą część przeczytałam kilka miesięcy temu i szczerze mówiąc, niewiele już pamiętam z tej książki. Czytało mi się ją całkiem przyjemnie, ale nie porwała mnie na tyle, aby szczególnie zapaść mi w pamięć. Drugi tom raczej na razie sobie odpuszczę, ale też nie mówię mu całkowicie "nie". Jeśli kiedyś nadarzy się okazja, aby po niego sięgnąć, to możliwe, że tak właśnie zrobię. Kto wie, może kontynuacja bardziej spodoba mi się od części pierwszej :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie w moje skromne progi.
Mam nadzieję, że oferowana przeze mnie treść przypadła Państwu do gustu. Będę przeszczęśliwa, kiedy zostanę nagrodzona komentarzami. To tak niewiele, a potrafi sprawić radość!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.