Witajcie!
Ten
wpis miał się ukazać wczoraj, jednak odkładałam go na ostatnią
chwilę i wyszło tak, że został w trybie budowy. Planowałam coś
znacznie innego, jednak straciłam do tego wenę, a ja nie lubię
pisać czegokolwiek na siłę. Dlatego też szybko znalazłam temat
zastępczy, a sprawy związane z moimi urodzinami (które nie
były takie piękne, jakbym chciała) idą w niepamięć. Trudno. Nie
każdy dostaje to, o czym pragnie...
Zmieńmy
temat.
Każdy
książkoholik uwielbia przeglądać książki, a jeszcze bardziej je
kupować. Nieważna jest kwestia tego, gdzie tak naprawdę to robimy:
w księgarni, w hipermarkecie, w sklepie internetowym... Liczy się
sam fakt, że w jakiś sposób je zdobywamy. Dlatego też
pochwalę się, w jakim miejscu zdobywam swój papierowy towar
i to w miarę niskiej cenie.
W końcu trzeba dzielić się taki
dobrociami, czyż nie?
empik.com
Nie
musicie przecierać ekranów. Naprawdę przeczytaliście nazwę
księgarni, która kojarzy się z takimi cenami, że portfel aż
jęczy z przerażenia. Są jednak takie momenty, kiedy można zakupić
książki w całkiem rozsądnej cenie.
∆
Promocja 2+1 –
zazwyczaj ta akcja działa jedynie w określonej dziedzinie (gatunek,
wydawnictwo), lecz warto z niej korzystać. Działa ona na zasadzie,
że wybieramy trzy książki, a wtedy najtańszą z nich zyskujemy za
jeden grosz. Sama kilka razy korzystałam z tej promocji,
uzupełniając serię. Jednak nie każdego stać na takie szaleństwa,
więc...
∆
Wyprzedaże do -30%,
-50%, a nawet -75% - czasami tak bywa, że jakieś wydawnictwo
próbuje zachęcić czytelników swoimi książkami i
proponują swoje książki w całkiem kuszących cenach. Tak naprawdę
jest to wyprzedaż tytułów, które – mimo ogromnej
promocji – nie zachęcały do zakupu lub ich normalna cena
pozostawiała wiele do życzenia. W ten sposób wydawnictwo
próbuje odzyskać „utracone” pieniądze, a my możemy
dostać to, co było wcześniej nieosiągalne.
∆
Ceny rosnąco –
dlaczego wspominam o takim sposobie wyszukiwania? Już Wam
odpowiadam. Chodzi tutaj o to, że wiele ciekawych książek jest w
strasznie zaniżonych cenach, a toną one w nowościach, gdzie cena
wypala oczy. Już za pięć złotych można odnaleźć coś, co
kiedyś było na naszej liście do zakupienia, jednak nigdy nie
mogliśmy sobie na to pozwolić. Czasami trzeba przyznać, że słaba
sprzedaż jest dla nas korzystna. Minusy? Zazwyczaj do takiej
wyprzedaży trafiają tytuły, które są początkiem serii, a
ich kontynuacja nigdy nie zaistniała na naszym rynku w polskim
tłumaczeniu.
I
wiecie, co jest najpiękniejsze? Darmowa dostawa do wybranego salonu
i możliwość zapłaty przy odbiorze! Gratka dla tych, którzy
nie posiadają konta bankowego. :)
oczytani.pl
Tę
stronę internetową znalazłam przypadkiem, kiedy cierpiałam na
nadwyżkę gotówki, jednak chciałam kupić parę książek za
niską cenę. Wpisałam w google „tanie książki” i kliknęłam
w link, przygryzając wargę. Wcześniej zdążyłam przejrzeć inne
strony, gdzie nie znalazłam nic ciekawego. Obawiałam się kolejnego
pudła, a tutaj mega zaskoczenie! Znalazłam się w prawdziwym raju!
Na
oczytani.pl znajdziemy książki, których nikt nie chciał i
są teraz w znacznie niższej kwocie. Kiedy pierwszy raz zamawiałam
coś u nich bałam się, że nie działają oni za dobrze, jednak
paczuszka ze skarbami dotarła bardzo szybko. Jednak jednym z minusów
jest cena przesyłki. Jako osoba nierobiąca przelewu tylko płacąca
przy odbiorze płacę trzynaście złotych, jednak nadal warto
zaznajomić się z tą stroną i poznać ich asortyment. Już wiele
osób korzysta z ich usług, bo jednego dnia jest jeszcze ponad
20 egzemplarzy danego tytułu, gdy następnego możemy jedynie
przeczytać, że produkt nie jest dostępny (i nie wiadomo czy
powróci). To drugi z minusów i na tym zakończę, bo
tak naprawdę więcej ich nie widzę.
Biedronka/Auchan/Carrefour i inne tego typu sklepy
Bardzo
często można kupić książki w atrakcyjnych cenach właśnie w
supermarketach i/lub hipermarketach. Wypychane na sklep, wrzucane
niedbale do ogromnych koszyków, przerzucane z kąta w kąt...
tak właśnie są traktowane papierowe skarby, ale możemy je
uratować, wydając na nie grosze. Tutaj także znowu przewija się
fakt, że są to rozpoczęte serie, które nie uzyskają
kontynuacji lub w ogóle są tomami, gdzie nikt nie chciał dać
im szansy po słabszej poprzedniczce. To jednak kolejny sposób
na ratowanie czytelnictwa w Polsce i danie szansy danym tytułom. A
może kiedyś ktoś zacznie walczyć o ich wielki powrót? Kto
wie?
A
Wy? Gdzie zazwyczaj kupujecie książki?
Moim idolem jest nieprzeczytane.pl, kupowałam tam mnóstwo razy i ani razu mnie nie zawiodło. Ma dostawę do kiosku Ruch i zapłatę przy odbiorze, co dla mnie jest bardzo korzystne. Na oczytani.pl niejednokrotnie miałam plany coś zamówić, ale zawsze odstraszała mnie ta wysyłka :(
OdpowiedzUsuńSupermarkety albo bonito. Od jakiegoś czasu tylko tam kupuje! W empiku nie było mnie już kilka lat. Chyba, że mowa o gadżetach. :D Ale tylko oglądam. :D
OdpowiedzUsuńO jej faktycznie na oczytani są świetne ceny!! Szkoda ze właśnie zrobiłam zamowienie :/ ale minusem jest strasznie droga przesyłka :(
OdpowiedzUsuńNie kupuję książek prze internet, jeśli już idzie ode mnie przelew, to na opłaty albo na biżuterię, wiec żadnej swojej strony nie mam. Za to lubię korzystać z ofert supermarketów. Jako że wolę czytać jednotomowe powieści, bardzo często coś dla siebie znajduję.
OdpowiedzUsuńGdy ostatnim razem widziałam to 3 za 2 (i byłam nawet chyba z Tobą w empiku), widziałam trzy książki Becketta. Mogłabym kupić, gdyby nie to, że były to części 2-4, a ja drugą już mam i niepotrzebny mi dodatkowy egzemplarz.
Kupowanie na stoiskach wystawionych na ulicy też może być udane ;)
nie znałam oczytani, ale teraz będę tam zaglądać :D
OdpowiedzUsuńEmpik albo Supermarkety. I tak też często układam sobie książki cenami rosnąco :"D
OdpowiedzUsuńEmpik w przypadku opcji ostatniej (ATlas chmur w ten sposób zdobyłam <3) A przedostatnia to rzadko, no chyba, ze coś fajnego się trafi. W empiku kupuję tylko przedpremierowe nowości, które wiem, że na mur beton i więcej niż 100% będę chciała zdobyć, bo 100% to za mało, żeby kupić na empiku.
OdpowiedzUsuńSaturny okazyjnie, a tak to Bonito, Dedalus i Świat książki są przeze mnie najczęściej wybierane. Ale wiem, że tych księgarni też nie ma wszędzie, mam to szczęście, że we Wrocku mieszkam.
Nie słyszałam wcześniej o stronie oczytani.pl, jednak są tam naprawdę niskie ceny, więc będę na nią zaglądać od czasu do czasu :D W Empiku raczej nie kupuję regularnie, ale czasami faktycznie są tam świetne promocje ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze często, zwłaszcza w wakacje, zaopatruje się w książki w takich "namiotach" stojących przy deptakach/ulicach/drodze na plaże... czasem można tam znaleźć prawdziwe perełki za śmieszne pieniądze! :) Ale coś mi się zdaję, że po świętach i ja zacznę zapatrywać się stronie oczytani.pl, bo empik to niestety ale ceny ma z kosmosu (chociaż tam kupuję ;D ), jeśli nie ma żadnych promocji, rabatów itp.
OdpowiedzUsuńSuper post :) Ja zazwyczaj również kupuję w Empik'u - mam zawsze blisko, nie muszę czekać. Kupuję nowości w promocyjnej cenie przed premierą.
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
W Empiku kupuję tylko i wyłącznie wtedy gdy jest promocja 2 w cenie 1 lub gdy mam jakieś środki na swoim koncie internetowym.
OdpowiedzUsuńOczytani.pl to coś w stylu Dedalusa, w którym zdarza mi się coś kupić.
W hipermarketach, Saturnie czy Media Markcie też zdarzy mi się coś ciekawego znaleźć w promocyjnych cenach :)
Natomiast nowości kupuję na nieprzeczytane.pl
Pozdrawiam serdecznie.
houseofreaders.blogspot.com
U mnie zdecydowanie królują księgarni internetowe. Nie pamiętam, kiedy kupiłam książkę stacjonarnie - oprócz targów książki. Najczęściej zamawiam na nieprzeczytane.pl, aros.pl, a ostatnio najlepsze ceny ma czytam.pl :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Ja uwielbiam księgarnie internetowe czytam.pl i nieprzeczytane.pl. Książki tańsze od większości innych księgarni. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, nawet Empik potrafi zadziwić i wprowadzać dość niskie ceny :). Ja książki często kupuję w hipermarketach, ew. po wpisaniu tytułu w google tam, gdzie zaoferują najlepszą cenę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń