poniedziałek, 23 maja 2016

Królikowe myśląc inaczej czyli co by było, gdyby... #1

Hej! :)
Chyba każdy z nas po przeczytaniu dobrej książki chociaż raz zastanawiał się nad tym, co by było, gdyby losy bohaterów potoczyły się inaczej. Tworzymy w swojej głowie inne scenariusze do danych lektur. Wyobrażamy sobie ulubionych bohaterów w innych sytuacjach czy też z innymi charakterami. Próbujemy rozwiązać niejasne do końca zagadki, aby zaspokoić swój umysł. Właśnie tak pojawił się pomysł na serię zatytułowaną poetycko „Myśląc inaczej”. Zaczęłam więcej myśleć nad tym jak wyglądałaby książka po zmianie tylko jednego wydarzenia. Na pierwszy ogień poszła jedna z najpopularniejszych serii młodzieżowych – [Igrzyska śmierci] autorstwa Suzanne Collins. To jak? Ciekawi, co by było, gdyby… Katniss nie zgłosiła się za Prim podczas Dożynek?


UWAGA: Tekst może zawierać spoilery dotyczące serii! Wchodzicie na własne ryzyko! :)

OPCJA #1:
Katniss wpada w depresję

Panna Everdeen kochała swoją siostrę, dlatego też świadomość tego, że Prim najprawdopodobniej zginie podczas Głodowych Igrzysk byłaby dla niej ciosem w serce. Najgorsze jednak stałoby się uczucie bezsilności: nie można już nic zrobić, aby ją uratować. Kto wie, być może Katnis byłaby na tyle zrozpaczona, aby popełnić samobójstwo. Mogłaby przecież "omyłkowo" znaleźć się pomiędzy Gale'm a zwierzyną, na którą akurat polował. A wtedy wystarczą jedynie sekundy, by pozbyć się zalegającego we wnętrzu duszy smutku.

OPCJA #2
Prim ginie, a Katniss planuje zemścić się na organizatorach w następnych Głodowych Igrzyskach

Przyjmijmy tutaj wersję, że Prim nie była wystarczająco silna, aby przetrwać. Katniss jednak postanawia nie załamywać się tak jak w opcji #1, ale walczyć i pomścić swoją siostrę, ryzykując swoim życiem. Strzelanie z łuku ma opanowane dobrze, jednak dziewczyna trenuje, aby stać się lepszą. Las jest jej miejscem ćwiczeń, drugim domem, gdzie niewinne drzewa obrywają z setek noży rzucanych w ich korę. Katniss przygotowuje się również do tego, że będzie musiała zostać maszyną do zabijania, dlatego też próbuje pozbyć się swoich emocji poprzez odcinanie się od świata. Staje się samotniczką, której życiowym celem jest tylko zemsta. Staje się maszyną. 

OPCJA #3
Prim poznaje Peetę, a między nimi rodzi się miłość

Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś, jak by to było, gdyby Prim odbiła Katniss Peetę? W końcu nieodwzajemniona przez długi czas miłość nie będzie trwać wiecznie! A skoro nie można zdobyć starszej panny Everdeen, to… dlaczego nie spróbować z młodszą?

OPCJA #4
Prim staje się Kosogłosem i to ona jest główną bohaterką następnych tomów

Ktoś z Was potrafi sobie wyobrazić kolejne dwa tomy, w którym zamiast Katniss mamy Prim? Prześledźcie wszystkie wydarzenia z [Igrzysk śmierci] raz jeszcze i zamieńcie obie siostry miejscami. Powstaje ciekawa mieszanka, która w sumie nie byłaby najgorsza. ;)

OPCJA #5
Jaskier zamienia się w superkota i to dzięki niemu Prim wygrywa w Igrzyskach

W porządku, ta opcja jest raczej niemożliwa, ale… byłoby ciekawie. Wyobraźcie sobie ukochanego Jaskierka w czerwonej pelerynie, strzelającego laserami z oczu i siejącego postrach wśród przeciwników Prim. Ktoś ma ochotę napisać fanfiction w tym stylu? Chętnie przeczytam!

Dobrze wiem, że nie można zmienić akcji napisanej już książki, jednak pogdybać zawsze można. Jednak… gdyby to Prim trafiła na Głodowe Igrzyska, a nie Katniss, powieść Suzanne Collins byłaby całkowicie inna. Ale poprzez krótkie przestudiowanie niektórych opcji można zobaczyć, że wystarczyłaby tylko malutka zmiana akcji, aby zmienić dalszy przebieg fabuły.
A czy Wy macie jeszcze jakieś opcje?
***

12 komentarzy:

  1. Jaskier z super mocami podoba mi się najbardziej! W sumie zamiana Katniss na Prim też niczego sobie. Z całej książki właśnie Prim polubiłam najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opcja numer 5 mnie totalnie rozbawiła! Jaskier jako superman z tymi wszystkimi super mocami - hahaha! :D
    SKRYTA KSIĄŻKA

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite pomysły na zmianę fabuły. Najbardziej podobał mi się ten z numerem dwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie myślałaś o tym, żeby napisać nową wersję Igrzysk? Ja będę pierwszą czytelniczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha,w sumie nigdy o tym tak nie myślałam!
    również z chęcią przeczytałabym Twoją wersję! :D
    pozdrawiam!
    włóczykijka z marcepanowych recenzji

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, świetny post! Każdy punkt jest dobrym pomysłem, ale niektóre ogromnie mnie rozbawiły. Numer 5 - genialny!
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Często zastanawiało mnie to, co by było, gdyby Katniss nie zgłosiła się za Prim. Jednak nigdy nie doszłam w swoich rozważaniach tak daleko, jak Ty :> A Prim nie wyobrażam sobie w roli Katniss, która w Kosogłosie była w naprawdę kiepskim stanie psychicznym i sądzę, że jej młodsza siostra nie udźwignęłaby udziału w Igrzyskach. I to podwójnie. Chociaż z biegiem fabuły zaczynała pokazywać, że wcale słaba nie jest...
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha przegenialne :D rozwalilas mnie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu! Jaki fantastyczny pomysł! Z pewnością będę wyczekiwać więcej postów z tej serii <3 W sumie Katniss i depresja, to z jednej strony dobry, a z drugiej strony zły pomysł. Bo Katniss była taka silna i niezależna i w ogóle, więc depresja nie wchodzi w grę, ale w sumie, ona była taka mimoza przytłoczona życiem, zwłaszcza w ostatnim tomie, więc czemu nie? Jeśli chodzi o opcję drugą, to bardzo mi się podoba pomysł z Katniss pełną żądzą mordu i krwi. To na pewno byłby ciekawy zabieg w powieści. Może ciut banalny, ale jakby go ktoś ciekawie i oryginalnie rozwiązał, to w sumie... Opcja 3 jest niesamowita! Kto by pomyślał, że jeszcze nie powstał taki ship! Prieet albo Peetrim? Zaraz się zabiorę za pisanie fanfika o tym otp, bo mega mnie zaintrygował rozwój tego związku! Ale... Skoro ona ma 12 lat, a on 17, to czy czasem to nie jest prawie pedofilia? xD Prim nawet pasuje na rolę Kosogłosa ;) Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tych wszystkich gdybań najbardziej spodobała mi sie wersja z zemstą Katniss. Przypuszczam, że Prim nie dała by sobie rady na Igrzyskach wiec ona jest najbardziej prawdo podobna. A Prim mi nie pasuje na Kosogłosa. Jest za delikatna do takiej życiowej roli.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki świetny pomysł! Opcja, w której Jaskier zamienia się w superkota jest najlepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Opcja nr 5 najlepsza! :D
    Zapraszam do mnie na konkurs!
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie w moje skromne progi.
Mam nadzieję, że oferowana przeze mnie treść przypadła Państwu do gustu. Będę przeszczęśliwa, kiedy zostanę nagrodzona komentarzami. To tak niewiele, a potrafi sprawić radość!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.