sobota, 27 sierpnia 2016

#czytamcopolskie czyli Królik przedstawia rodzimego autora!

Hej! :)
W dzisiejszych czasach zdecydowana większość młodzieży nie przepada za czytaniem książek polskich autorów. Dlaczego? Przeszkadzają im zwykłe imiona bohaterów, miejsce akcji ulokowane najczęściej w Polsce, a może po prostu sam fakt, że powieść ta nie została napisana przez zagranicznego pisarza? Ale co jest w nich takiego specjalnego? Może wśród czytelników wykwitło przekonanie, że to co zagraniczne jest po prostu lepsze?
Muszę szczerze przyznać, że trzymam książki rodzimych autorów raczej na dystans. Nie lubię, kiedy bohaterowie mają polskie imiona i… nie potrafię tego wytłumaczyć. Tak po prostu jest. Jednak poza tym w ich lekturze nie przeszkadza mi raczej nic. Dlatego też raz za czas sięgnę po powieść polskiego autora: czasem nie wychodzi mi to na dobre, ale innym razem potrafię być zachwycona historią przedstawioną w książce.
Isabelle West z bloga Heavy Books postanowiła coś na to zaradzić. Utworzyła akcję #czytamcopolskie, która ma służyć promocji polskich autorów. W końcu cudze chwalicie, swego nie znacie! Każdy uczestnik akcji ma za zadanie przedstawić ulubionego rodzimego autora.
Ciekawi, który z nich wpadł w moje sidła?

EWA NOWAK
Jestem ciekawa, ilu z Was kojarzy tę wspaniałą autorkę książek młodzieżowych. To nazwisko na pewno przewinęło Wam się przed oczami parę razy w księgarniach. Ma na swoim koncie już sporo powieści. Najnowszą z nich (wydaną 1 sierpnia tego roku) jest „Błahostka i kamyk”, tuż za nią plasuje się „Moja Ananke”. Jednak największą popularnością cieszy się chyba jej seria „Miętowa”, licząca sobie na dzień dzisiejszy aż siedemnaście tytułów! Kim jednak tak naprawdę jest ta autorka?
Ewa Nowak to polska pisarka, pedagog terapeuta, publicystka. Jej pierwszą powieścią była wydana w 2002 roku „Wszystko, tylko nie mięta”. Jej książki cechują się lekką dozą humoru, świetnie wykreowanymi bohaterami głównymi oraz drugoplanowymi, dobrze opisaną rzeczywistością. W swoich książkach porusza temat współczesnych problemów nastolatków, od przemocy w związku po ciążę w młodym wieku.
Jej książki czyta się szybko i przyjemnie, bez wątpienia mogłabym nazwać je miłą odskocznią od rzeczywistości. Jednocześnie po skończonej lekturze dają nam sporo do myślenia, wywiązuje się parę tematów, nad którymi warto pomyśleć. Bohaterowie, jakich kreuje, nie są idealni. Są ludzcy, niedoskonali, tacy jak my. Popełniają błędy, których żałują, mają problemy jak każdy z nas.

Miałam przyjemność przeczytać jak na razie jedynie cztery książki autorstwa pani Nowak. Były to kolejno „Wszystko, tylko nie mięta”, „Bardzo biała wrona”, „Bransoletka” oraz „Moja Ananke”. Wszystkie z nich spodobały mi się i zapadły w pamięć.

Bardzo biała wrona” przypadła do gustu nie tylko mi, docenił ją także mój dawny polonista. Kiedy w drugiej gimnazjum zaoferował, abyśmy sami wybrali jedną z dodatkowych lektur, wybór padł właśnie na tę pozycję Ewy Nowak. Obecnie wspomniany wcześniej polonista czyni starania, aby ten tytuł stał się jedną z lektur w naszej szkole. Czy jestem za? Oczywiście! Ta książka bez wątpienia stanie się jedną z nielicznych szkolnych lektur, które wspomina się z uśmiechem na ustach.
A czy Wy znacie tę autorkę? ;) 
***

9 komentarzy:

  1. Ostatnio (wczoraj podczas praktyk) miałam w dłoniach "Bransoletkę" pani Nowak i po raz kolejny powiedziałam sobie: "jak tylko uporządkuję listę książek do czytania, wypożyczę!". Mam nadzieję, że do tego czasu książka przejdzie przez wszystkie etapy i dotrze do wypożyczalni.
    Pozdrawiam! :)

    zniewolone-trescia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam "Koleżaneczki"! :D
    Dziękuję za wzięcie udziału w akcji! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam wiele książek pani Nowak, gdy byłam młodsza. Najbardziej w pamięci zapadła mi "Ogon kici" i "Bardzo biała wrona".

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej autorce, ale przyznam, że nigdy nie ciągnęło mnie do jej książek. To po prostu nie do końca moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja kuzynka miała kilka jej książek, które od niej pożyczałam ze dwa lata temu, bardzo mi się wtedy podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnej książki tej autorki nie przeczytałam, nigdy mnie jakoś do niej nie ciągnęło. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam jedną historię tej autorki, która mi się spodobała, ale jakoś nie ciągnęło mnie do tego by czytać więcej powieści jej autorstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten wpis również wcześniej nadrobiłam, także skrobne szybki komentarz.
    Ewa Nowak. Pani, o której sporo słyszałam ale po jej książki nie siegałam. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Ale fajnie że powstała ta akcja i ty wziełaś w niej udział ^>^

    OdpowiedzUsuń
  9. To mnie zaskoczyłaś. Gdzieś tam tytuł najnowszej książki autorki wpadł mi w ucho, ale o niej samej raczej nie słyszałam. Miło poznać autorkę, którą cenisz. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie w moje skromne progi.
Mam nadzieję, że oferowana przeze mnie treść przypadła Państwu do gustu. Będę przeszczęśliwa, kiedy zostanę nagrodzona komentarzami. To tak niewiele, a potrafi sprawić radość!

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.