Zapewne wiecie, jak to bywa z szalonymi pomysłami.
Przychodzą nagle i przez jakiś czas pasożytują w naszej głowie, próbując zmusić
nas do działania. Czasem milkną, zniechęcone naszym brakiem reakcji. Ale innym
razem wygrywają. I tak właśnie było w moim przypadku.
Nie wiem, co strzeliło mi do głowy, kiedy patrząc na okładkę
[Tytanów] pomyślałam o wywiadzie z Victorią Scott. Bo w sumie… czemu nie?
Spróbować zawsze można! Dlatego też zebrałam całe moje siły i… napisałam. Nie
sądziłam, że doczekam się odpowiedzi – w końcu autorzy mają sporo pracy, a taka
osoba jak ja jest tylko kroplą w morzu fanów. A jednak. Pani Scott odpisała już
dwa dni później, zgadzając się na zadanie paru pytań dotyczących jej osoby. Z
radości o mało co nie nabawiłam się skrzydeł!
Czy w najbliższym czasie
zamierza się Pani wybrać do Polski?
Mam taką nadzieję! Jeśli wydawca mnie zaprosi, oczywiście
się zgodzę!
Kiedy słyszy Pani słowo „Polska”,
co Pani widzi w swojej wyobraźni?
Mnóstwo różnych rzeczy! Duże miasta, fantastyczną
architekturę, piękne zielone powierzchnie. Mój polski wydawca wysłał mi film o
waszym kraju i byłam zaskoczona, jak wspaniały się okazał. Chciałabym go odwiedzić!
Autorka z polskim wydaniem [Ognia i wody] oraz [Kamienia i soli]. |
Czy może sobie Pani
wyobrazić ekranizację [Ognia i wody]? Jak ona wygląda? Kto zagrałby Tellę
Hallowey, a kto Guya Chambersa?
Absolutnie mogę to sobie wyobrazić! Bardzo chciałabym
zobaczyć Pandory na dużym ekranie. Załączam zdjęcia osób, które według mnie
mogłyby zagrać jako Tella i Guy.
Skąd czerpie Pani inspirację
do pisania?
Z wszystkiego! Jednak przede wszystkim z oglądania ludzi, miejsc
oraz sytuacji, a także wyobrażając sobie sceny emocjonalne związane z tymi
rzeczami.
Recenzje książek pani Scott znajdziecie tutaj:
Niewiele pytań, ale ta radość z przeprowadzenia wywiadu - bezcenna!
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
Genialne! + 10 za pomysł! :D
OdpowiedzUsuńNo gratuluję! Nie byłam zachwycona "Ogniem i wodą", ale "Tytany" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Nie jestem wielką fanką tej autorki, lecz mimo wszystko nieco zazdroszczę, że miałaś możliwość skontaktowania się z nią! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/06/tytany.html
Ooo!
OdpowiedzUsuńTakie małe coś a tak cieszy! :D
Plus dla autorki!
Rewelacja, teraz to jeszcze bardziej cieszę się, że mogłam czytać jej ksiażki ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam Tytany tej autorki i jestem oczarowana i pozytywnie zaskoczona tą pozycją :) Victoria Scott ma świetny warsztat pisarski.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Fantastyczna sprawa :D
OdpowiedzUsuńFluff
Łał, gratuluję przeprowadzenia wywiadu! To naprawdę świetna sprawa, nie pomyślałabym, że można tak łatwo skontaktować się z autorem. Ale ta Tella mi jakoś nie pasuje. ;D
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluje tego wywiadu! To znak, że autorzy wcale nie są tacy niedostepni i łatwo z nimi nawiązać kontakt. A Victoria Scott wydaje sie być miłą i pełną ciepła kobietą :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wywiadu! Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale zdecydowanie muszę to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńUsunęło mi komentarz, ale to nic - napiszę go raz jeszcze. ☺
OdpowiedzUsuńChociaż to tylko cztery pytania, to i tak możesz się pochwalić kontaktem z zagraniczną autorką. Niewielu może to powiedzieć. Brawo! ☺
A co do samej Victorii Scott to widać jej otwartość na nowe doświadczenia i wyczuwam, że kiedyś pojawi się w Polsce. A ja do tego czasu postaram się przeczytać jej książki, o ile są dostępne w bibliotece (chyba że ich nie ma w zbiorach).
~Wagabunda🌺