Witajcie!
Jak niektórzy Bluszczowi
Czytelnicy już wiedzą z naszego fanpage’a, wczorajszy dzień był dla mnie dzień,
w którym to musiałam pożegnać się z liczbą, którą uznawano za mój wiek przez
cały rok i pożegnać nową. Teraz można o mnie pisać w książkach – szesnastolatki
chyba najczęściej są wybierane na główne bohaterki, prawda?
Jednak nie wspominając już
przeszłości – w końcu urodziny miałam wczoraj, tak samo jak ten post miał
pojawić się tego właśnie dnia, aczkolwiek plan nie wypalił z powodu braku czasu
– przejdźmy do konkretów.
W wymyślaniu TAGu pomogła mi #Ivy,
za co w sumie już jej dziękowałam, ale zrobię to jeszcze raz. Nie przedłużając
więc dłużej – zapraszam!
TORT
– książka, która ma w sobie wiele słodyczy
Z pewnością mogę zaliczyć do niej „Hopeless”, przy której
słodycz chwilami potrafiła wylewać się z kart książki na przemian z dramatyzmem
i przelewać na mnie. A oprócz niej mogę tu także wspomnieć o niektórych
momentach w „Ja, diablica”, kiedy Wiktoria rozmyślała o Piotrusiu. Naprawdę,
tylko wziąć i powyrywać jego imię z kartek, po czym użyć go jako rozpałki.
PREZENT
– książka, która mnie zaskoczyła
„Gregor i niedokończona przepowiednia”, po której nie
spodziewałam się tego, że tak bardzo mi się spodoba. Nawet fakt, że jest to
dzieło Suzanne Collins jakoś nie do końca przekonywało mnie do tego, że będzie
świetna, tak, jak oceniali ją inni.
Drugim przykładem takiego „prezentu” jest „MrocznaBohaterka. Kolacja z wampirem”, która należy do prezentów nieudanych.
Zaskoczyła mnie, to fakt, ale w przeciwieństwie do wymienionego wyżej tytułu –
negatywnie.
BALON
– książka o lekkim stylu autora/książka o wybuchowym zakończeniu
Pierwszym takim balonem, o lekkim stylu autora będą
„Wszystkie jasne miejsca” autorstwa Jennifer Niven, który był zresztą odrobinę
podobny do tego, jak pisze Green, ale przyjemny, jak cała książka zresztą.
Książką o wybuchowym zakończeniu będą z kolei „Igrzyska
Śmierci. Kosogłos”. Kto przeczytał, ten wie dlaczego – taki suchar. A oprócz
nich należy się tu także miejsce dla „Dotyku Julii”, który mimo tego, że
czytałam go dawno, pamiętam o zakończeniu, po którym natychmiast miałam drugą
część, a także dla „Klejnotu”, którego ostatnie zdania zniszczyły mnie
psychicznie.
PRZYJĘCIE
– książka z dużą ilością bohaterów
„Ogień i woda” Victorii Scott, gdzie mieliśmy zaszczyt
poznać dość sporo bohaterów przy okazji Piekielnego Wyścigu. Czego nie żałuję,
bo prawie wszyscy przypadli mi do gustu i mieli swoją własną historię.
SZAMPAN
– książka, po której miałam kaca
„Klejnot” od Amy Ewing, po której przeczytaniu aż
rozdziawiłam buzię ze zdziwienia. Bo… takie niespodziewane zakończenie, po
którym pragnęłam drugiej części i przez jakiś kolejny tydzień tylko chodziłam
wokół książkoholikowej koleżanki, jęcząc, jak ta książka nie zaspokoiła
zakończeniem moich oczekiwań i że chcę drugiego tomu – „Białej Róży”, która
swoją premierę będzie miała już 13 stycznia!
PRZEKĄSKI
– bohater książkowy, który ciągle coś je
Z początku nie mogłam wymyślić do tego żadnego bohatera, aż
z pomocą nie przyszła mi jedyna i niezawodna #Ivy! Może i dawno nie czytałam
serii „Szeptem”, ale po nakierowaniu od razu przypomniało mi się, że takim
małym żarłokiem była nie kto inny jak Vee!
ŚWIECZKI
URODZINOWE – książka, która była dobra tylko do jakiegoś momentu
„Mroczna Bohaterka. Kolacja z wampirem” z początku nie była
nawet taka zła. Nie wiem, czy to ze mną się coś potem stało, kiedy zaczęłam uważać,
że jednak jest do bani i chciałam wyrzucić ją przez okno.
ATRAKCJE
– książka pełna akcji
„Gregor i niedokończona przepowiednia” po raz drugi! Ta
książka wręcz opiera się na akcji i wielkiej wyprawie, dzięki czemu nie ma jak
się nudzić podczas jej czytania.
GOŚCIE
– bohaterowie książkowi, których zaprosiłabym na swoje urodziny
Na pierwszym miejscu umieściłabym parę fikcyjnych bohaterów
z opowiadań, jednak jako że mają być to bohaterowie książkowi – nie wymieniam
ich.
Byliby to:
v Garnet i oczywiście Ash z „Klejnotu” Amy Ewing, bo ten
pierwszy jest utajonym ninją, którego uwielbiam – czekam na to, co zrobi w
drugim tomie – a z kolei Ash jest moim mężem, więc nie potrzeba tutaj
wyjaśnienia.
v Patch z serii „Szeptem”, mój drugi mąż, którego tak bardzo,
ale to bardzo kocham!
v Guy z wspomnianego już wcześniej tytułu „Ogień i woda”
v Jonathan/Sebastian z serii Dary Anioła, mój trzeci
wymieniony tutaj mąż
v Daemon z „Obsydianu”
Jennifer L. Armentrout
v Akiva z „Córki Dymu i Kości”
v Fenny z opowiadania Kelly Link „Dama i lis” ze zbioru „Podaruj
mi miłość”
v I inni, których można by jeszcze zapewne wymieniać!
Tak więc to by było tyle na dziś. Odmeldowuję się moim ulubionym gifem na okazję urodzin - już jako rok starsza! :)
Ostatni gif świetny! :D Oh ten profesor Dumbledore :D
OdpowiedzUsuńA co do postu to super. Raczej żadnej nie czytałyśmy z Twoich książek, ale chętnie nadrobimy :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dumbledore wymiata!
OdpowiedzUsuńo Sebastian z DA u ciebie zagości = super impreza!
Wszystkiego najlepszego :) bardzo ciekawy tag bardzo mi się podobał pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny TAG <3 Szkoda, że moje urodziny dopiero za rok.
modnaksiazka.blogspot.com
Chyba znalazłam swoją bliźniaczke :D Nie dość, że też masz urodziny czwartego stycznia, to jeszcze skończyłaś także szesnaście lat i także kochasz książki. Magia! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i najlepszego!
Clevleen
Wszystkiego najlepszego! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym TAGiem. Zaczęłam się śmiać przy wybuchowych balonach :'D
Wszystkiego najlepszego! ♥
OdpowiedzUsuńTo prawda, w Hopeless dużo było tej słodyczy, ale przyznam, że nawet mi to nie przeszkadzało. I tak udało mi się pokochać tę książkę :D
Wszystkiego najlepszego ;D
OdpowiedzUsuń"Klejnot" mam już w planach i jestem niezwykle ciekawa tego zakończenia :)
Na początku wybacz, że spóźnione, ale za to naprawdę szczere wszystkiego najlepszego! :*
OdpowiedzUsuńA TAG świetny! :D
Uwielbiam książkę "Ogień i woda" i czekam na kontynuację. Podobnie pozytywnie zaskoczyła mnie książka "Gregor i niedokończona przepowiednia". :) Świetny tag!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Bardzo fajny tag. Pomysłowy, a najlepsze jest to że działałyście przy nim obydwie :)
OdpowiedzUsuńPo za tym spóźnione wszystkiego najlepszego! :**