Kwiecień był dla mnie bardzo pracowitym
miesiącem. W szkole czekali na mnie surowi nauczyciele gotowi
udowodnić mi, że moja wiedza z ich przedmiotów praktycznie
nie istnieje, a dodatkowo wróciłam na zdychającego bloga
krzyczącego resztką sił: zaopiekuj się mną! Jeszcze na samym
początku były święta... oj, było tego...
W tym miesiącu nie miałam zbytnio czasu
na czytanie, jednak udało mi się to zrobić. Również
wysiliłam swoje szare komórki i chwyciłam się za napisanie
recenzji tych tytułów, które już dawno temu powinny
zostać obdarzone opiniami. Chciałabym się odbić od tego wyniku
teraz, w maju, ale matura uderza mnie z pięści w twarz i krzyczy
złowieszcze NIE! Jeszcze jej udowodnię... Ale nie przedłużajmy. ;)
„Wilczyca” - Katarzyna Berenika
Miszczuk (recenzja wkrótce)
Dodatkowo swojej recenzji
doczekały się:
Chciałabym rzec, iż najlepszą książką,
jaką przeczytałam w tym miesiącu jest „Córka
piekarza”, ale skłamałabym, bo w końcu zrobiłam to kilka
miesięcy temu. Dlatego też powiem, że najmilej wspominam lekturę
„Wilka”, a płacz i zgrzytanie zębów zafundowała
mi książka pani Roth - „Cztery”.
No i coś z życia bloga:
Ilość postów: 8 (z czego 7 to
recenzje)
Ilość obserwatorów: 69 (nie
pamiętam wcześniejszej liczby, ale od teraz zacznę to kontrolować.
Ilość wejść: 10940 (tutaj ta sama
sytuacja, co przy obserwatorach)
Bardzo dziękuję za to, że jesteście
ze mną i wspieracie mnie swoimi komentarzami. Gdyby nie one to
zapewne znowu bym się poddała i zrezygnowała z tego, co kocham. :)
Miłej majówki wszystkim! :D
Bardzo dobre statystyki. Gratuluję i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńUdanej majówki życzę :)
Jestem zadowolona z tych statystyk. Zawsze mogło być gorzej. :)
UsuńI tak przeczytałaś więcej książek niż ja! Pff!
OdpowiedzUsuńA tak na serio to powodzenia w maju ;)
Kochana, liczy się sam fakt, że jednak coś się przeczytało. :D
UsuńNie dziękuję, by nie zapeszyć. ;)
Najważniesze, żebyś ty była zadowolona ze statystyk. Pamiętam swój ponad roczny kryzys czytelniczy. Rozpoczął się od w lipcu 2013 roku, gdy po obronie pracy licencjackiej miałam wszystkiego totalnie dosyć. Nie tylko pisania, ale i czytania i tylko niekiedy udawało się cokolwiek wyskrobać. No ale miejmy nadzieję, że wszystko wróciło do normy, chociaż mój promotor z magisterki robi wszystko, bym straciła cierpliwość.
OdpowiedzUsuńNo ja akurat odetchnęłam już z ulgą, bo egzaminy semestralne zaliczone na bardzo pozytywne oceny, ale teraz czeka mnie matura. Tyle przeszkód na drodze, byle tylko odciągnąć mnie od czytania. :)
UsuńA co do promotora to wbij mu igłę w czoło, może trochę ciśnienia mu zejdzie. :)
A ja przeczytałam zaledwie jedną z recenzji. Chyba dzisiaj się skuszę na przeczytanie Twojej opinii na temat "Córki..." ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak dobrej statystyki :)
W ogóle ciekawy pomysł z tymi podsumowaniami :)
Ściskam! :*
Tak. Podsumowania są ciekawym pomysłem ukazania swoich postępów, a zarazem takim klapsem w tyłek, aby następnym razem było lepiej. ;)
UsuńBardzo dobry wynik :) Powodzenia w maju. Dodaję do obserwowanych i będę Cię odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, by nie zapeszyć. :)
UsuńŚwietne wyniki-we wszystkim! Powodzenia w maju :D Czekam na recenzje "Wilczycy"
OdpowiedzUsuńhttp://karmeloweczytadla.blogspot.com/
Jak tylko znajdę czas (i ogarnę wenę) to stworzę recenzję "Wilczycy". :)
UsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńMnie książką "Cztery" też strasznie rozczarowała, podobnie jak prawie cała seria Niezgodna. A "Córka piekarza" jak najbardziej mam w planach :D
Z trylogii "Niezgodna" najlepiej na tle wszystkich tomów wypadł ten pierwszy. Owszem, szału nie było, jednak obiecywał coś ciekawego. :)
UsuńGorąco polecam "Córkę piekarza" - warto!
Świetny wynik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńOby tak dalej! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
:)
UsuńGratuluję tak świetnych wyników. No i powodzenia na maturze :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, by nie zapeszyć. :D
UsuńUdanej Majówki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń