Autor: Rebecca Donovan
Tytuł: „Co, jeśli...”
Oryginalny tytuł: „What if”
Przekład: Andrzej Goździkowski
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 400
Z przyjaźniami zawartymi między ludźmi
w dzieciństwie bywa różnie, co każdy z nas wie. Jedne
bywają tak silne, że wspieramy się w każdej sytuacji życiowej i
nie potrafimy sobie wyobrazić naszej przyszłości bez tej drugiej
osoby. Razem przeżywamy swoje sukcesy i opłakujemy porażki,
pocieszając się. Niestety zdarza się także tak, że kontakt
między nami a przyjaciółmi zostaje niespodziewanie urwany i
każda próba przywrócenia go kończy się fiaskiem.
Przyczyny tej rozłąki bywają różne: przeprowadzka, poważna
kłótnia, a nawet zwykłe niedopowiedzenie zamienione w lata
ciszy.
Cal miał wyśmienitą paczkę
przyjaciół, w skład której wchodziły Rae, Richelle
oraz Nicole. Razem spędzili wiele wspaniałych godzin na zabawie,
zapominając o codziennych troskach. Chłopiec traktował każdą z
przyjaciółek tak samo, żadnej z nich nie faworyzował,
jednak to właśnie Nicole najbardziej go intrygowała. Nie umiał
zrozumieć jej dziwnych zachowań, lecz nauczył się je akceptować.
Lata mijały, a z grupki utworzonej w
dzieciństwie ostali się jedynie Rae i Cal. Richelle, z niewiadomych
przyczyn, z dnia na dzień wyprowadziła się, a Nicole porzuciła
ich na rzecz najpopularniejszej ekipy w liceum. Chłopak nie może
zapomnieć o swoim dawnym obiekcie zainteresowań i bardzo często
szuka sposobu, aby nawiązać z dziewczyną kontakt, ale na próżno.
I bardzo żałuje swych nieudanych podejść w chwili, gdy odkrywa,
że Nicole zniknęła. Jej nowi „przyjaciele” nie wiedzą, gdzie
mogła się udać, a nawet ich to nie interesuje.
Cal przeżywa szok, kiedy pewnego dnia
staje oko w oko z Nicole, jednak potęguje go fakt, że dziewczyna
przedstawia się jako Nyelle. Wygląda zupełnie jak jego
przyjaciółka z dzieciństwa, lecz różnią się
zachowaniem. Nowo poznana przedstawicielka płci pięknej zaskakuje
swoimi pomysłami i zaraża swoim optymistycznym podejściem do
życia, kiedy jej zaginiony klon należał do osób bojaźliwych
oraz nieśmiałych. Świeżo upieczony student jest zafascynowany
znajomą i postanawia ją poznać bliżej.
Kim tak naprawdę jest Nyelle? Co takiego
skrywa w sobie to radosne dziewczę? Czy Cal rozgryzie nową znajomą?
A jeżeli tak – to czy prawda mu się spodoba?
Bo trzeba pamiętać: najgłośniej
śmieją się ci, którzy w samotności płaczą po cichu.
Wiele razy obiecałam sobie, że swoją
przygodę z twórczością Donovan zacznę od jej trylogii
Oddechy. Pisałam o tym praktycznie wszędzie, ale ten plan poszedł
w odstawkę, kiedy uzyskałam możliwość przeczytać „Co,
jeśli...”. Z niecierpliwością wyglądałam listonoszki, a gdy
książka trafiła w moje ręce już nie mogłam doczekać się jej
lektury. Niestety musiała swoje odczekać, a gdy przyszła kolej na
nią, to... zaraz wszystko opowiem.