czwartek, 31 marca 2016

BLUSZCZOWE PODSUMOWANIE MARCA

Dzień dobry!

Marzec. Miesiąc, w którym przyroda budzi się z zimowego snu. Drzewa rozwijają pączki, ptaki wesoło ćwierkają z konarów drzew, świat się zieleni, a temperatura na zewnątrz wzrasta. Za nami już Dzień Kobiet czy też Wielkanoc i chowający się w trawach zajączek. Kwiecień macha zza rogu z szerokim uśmiechem, jednak Marzec jeszcze obejmuje nas w tym ostatnim, pożegnalnym uścisku. Jakie wspomnienia książkowe pozostawił dla mnie i #Ivy?

poniedziałek, 28 marca 2016

Odkąd cię nie ma oczami #Ivy

Autor: Morgan Matson
Tytuł: Odkąd cię nie ma
Oryginalny tytuł: Since You've Been Gone
Przekład: Natalia Mętrak-Ruda
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 384

Zapewne każdy z was ma taką osobę, za którą, bez zająknienia, wskoczyliście w ogień. Znacie się od roku, dwóch lat, dziesięciu, od kołyski i nie potraficie bez siebie żyć. Nie raz czy dwa zdarzały wam się sprzeczki, jednak wystarczył moment, aby wyciągnąć rękę na zgodę. Nie potraficie się na siebie gniewać. I każda minuta spędzona razem jest dla was na wagę złota. Możecie wtedy rozmawiać od rana do wieczora i nigdy nie zabraknie wam tematów. Taka przyjaźń jest najcenniejsza i ukazuje, że każdy posiada swoją bratnią duszę.
Jednak co się stanie, gdy ten przyjaciel z dnia na dzień wyjedzie i nie pozostawi informacji, gdzie go można szukać? Próbujecie się do niego dodzwonić, wypytujecie wspólnych znajomych, jego rodzinę, lecz każda z tych osób bezwładnie rozkłada ręce? To może zdarzyć się każdemu z nas. I to właśnie spotkało ją – zwyczajną nastolatkę.
Jeszcze przed wakacjami Emily i Sloane stworzyły sobie listę rzeczy, jakie mają zrobić przez dwa miesiące wolnego. Chciały wykorzystać ten czas jak najlepiej i nacieszyć się swoim towarzystwem. Typowe zachowanie papużek nierozłączek. Tylko pewien szczegół niszczy tę idealną przyszłość i stawia nad wszystkim ogromny znak zapytania.
Tuż przed rozpoczęciem lata Sloane nagle znika. Emily próbuje się z nią skontaktować, lecz każda próba kończy się fiaskiem. Jedyny ślad, jaki pozostał po dziewczynie to tajemnicza lista, na której widnieje trzynaście zadań, które musi wypełnić pozostawiona sama sobie jedna z papużek. Problem jednak następuje wtedy, gdy większość z nich to ogromny test dla nastolatki. Emily na pewno nie podjęłaby się tego wyzwania, gdyby w jej głowie nie sformułowała się pewna kwestia. W jej sercu rodzi się nadzieja, że jeśli zaryzykuje i spróbuje sprostać wyznaczonym przez swoją przyjaciółkę zadaniom, to może uda jej się natrafić na ślad, który poprowadzi ją tam, gdzie ukrywa się Sloane.
Czy Emily podoła wyzwaniu i spełni „ostatnią” wolę swojej przyjaciółki? Czy jej tok myślenia nie jest zbyt dziecinny? Co, jeśli ta lista to tylko pretekst, aby udowodnić dziewczynie, że może zrobić więcej, niż myśli?
Jedno jest pewne – te wakacje będą pełne szaleństw!

sobota, 26 marca 2016

Bluszczowe Recenzje i życzenia Wielkanocne!

Dzień dobry!

Zapewne macie ręce pełne roboty i odwiedzenie blogosfery może być ciężkie, jednak my lubimy robić wszystko na ostatnią chwilę. I dzisiaj przychodzimy do Was, zaplątanych w bluszcze, czytelników i serwujemy stworzone przez nas życzenia Wielkanocne. :)

środa, 23 marca 2016

Abaddon, czyli ciemna strona Królika!


Dobry wieczór!
Jakiś czas temu na fanpage wspominałam o pewnym projekcie, który realizuję. Jest to [Abaddon], czyli fragment powieści, nad którą mam zamiar pracować. Jak już pisałam, mam w planach wydrukowanie kilku broszurek/mini-książeczek, które roześlę właśnie do Was.
Co mogę powiedzieć o swoim „dziele”?
Obecnie liczy ono około dziesięciu stron A4. Nie spodziewam się tego, że skończę je w najbliższym czasie. Ostatnio pisanie idzie mi opornie, dlatego też wolę zostawić [Abaddon] w spokoju i poczekać, aż uderzy we mnie wena albo jakakolwiek chęć pisania. Jeśli chodzi o gatunek, to mamy tutaj do czynienia z dystopią.
Sama idea powstała nie aż tak dawno, bo jakoś na początku tego roku. Do tej pory myślałam raczej nad [Śmiertelną myślą], czyli zadatkiem na powieść, którą zresztą zamierzam kiedyś nieco pozmieniać i spróbować sił u wydawcy. Po trzech latach pracowania właśnie nad nią oraz paroma innymi, mniejszymi projektami, zaczęłam zauważać zmianę, jaka następowała w moim stylu. Krótkie, mało opisowe zdania zamieniły się w coś o niebo lepszego. Dlatego postanowiłam zacząć coś nowego. Dystopię, które ostatnio pokochałam. Z biegiem czasu miałam więcej pomysłów do fabuły [Abaddonu]. Tak właśnie, dzięki pomocy #Ivy, wiernej korektorki i maruderki, poprawiającej moje pisaniny, powstał fragment, który nie powstydzi się druku na papierze. 

niedziela, 20 marca 2016

Królik i #Ivy gaszą ogień pytań, czyli odpowiedzi pełną parą!

Hej!
W pierwszy poniedziałek marca wstawiłyśmy na bloga post, w którym mogliście spytać nas o cokolwiek zechcieliście. Podobna informacja pojawiła się również na naszym fanpage czy instagramie i zebrała żniwo równe ponad czterdziestu pytań! Niektóre z nich zostały ominięte z powodu powtórzeń lub dane tematy nie mogły być poruszone. Dlatego też bez zbędnych wstępów – zapraszamy razem z #Ivy do czytania naszych odpowiedzi. :)


czwartek, 17 marca 2016

Biała róża oczami #Ivy

Autor: Amy Ewing
Tytuł: Biała róża
Oryginalny tytuł: The White Rose
Seria: The Lone City
Tom: II
Przekład: Iwona Wasilewska
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 320

Życie pisze nam różne scenariusze i to właśnie ono rozdaje nam rolę, które niekoniecznie mogą nam się spodobać. Musimy się do niej dostosować, niezależnie od naszych próśb o przekształcenie jej. Bywa jednak tak, że życie zaskakuje nas i wyciąga pomocną dłoń. Czujemy się wtedy tak, jakbyśmy złapali pana Boga za nogi.
Ale zawsze powinniśmy się spodziewać tego, że taka zmiana nigdy nie jest za darmo.
Violet została kupiona na aukcji jako Surogatka. Jej zadaniem było urodzić dziecko dla swojej pani, lecz nikt nie przygotował jej na to, co może wydarzyć się w murach najpiękniejszego kręgu. Dziewczyna nie spodziewała się tego, że będąc w Klejnocie, jako niewolnica Diuszeszy Jeziora, zakocha się w Ashu. I to właśnie on pokrzyżuje wszelkie plany związane z jej osobą. Violet jednak jest gotowa sprzeciwić się swemu wymuszonemu przeznaczeniu i walczyć o tę miłość. Tylko wszystko nie toczy się tak, jak by chciała...
Zakochani zostają przyłapani na zdradzie, przez co obojgu grozi wielkie niebezpieczeństwo. Dziewczyna jednak może liczyć na pomoc tamtejszych przyjaciół. To właśnie oni ratują ją spod ciężkiej dłoni Diuszeszy i pomagają uciec z najbogatszego kręgu Samotnego Miasta. Violet wie, że podróż do bezpiecznego miejsca na Farmie nie będzie lekka. Towarzyszący jej Ash oraz Raven również zdają sobie z tego sprawę. Na każdym kroku napotykają oni listy gończe za chłopakiem, a eksperymenty hrabiny odcisnęły piętno na najlepszej przyjaciółce wolnej Surogatki. A Gwardziści tylko czekają, aż popełnią jakiś błąd.
Czy ta trójka będzie w stanie dotrzeć do obiecanego przez Luciena azylu? Ile niebezpieczeństw czyha na nich za rogiem? I czy mogą oni ufać ludziom z Sprzymierzenia Czarnego Klucza, którzy pojawiają się na ich drodze? A co zrobi Violet, kiedy odkryje, że Augurie są potężniejsze, niż ona myślała?
Samotne Miasto skrywa w sobie wiele niebezpiecznych sekretów i tylko nieliczni mogą zmierzyć się z ich potęgą...

poniedziałek, 14 marca 2016

Ember in the ashes oczami Królika

Autor: Sabaa Tahir
Tytuł: "Ember in the ashes. Imperium Ognia"
Oryginalny tytuł: "An ember in the ashes"
Tom: I
Wydawnictwo: MUZA SA
Ilość stron: 509

„Mój starszy brat dociera do domu ciemną nocą, kiedy nawet duchy śpią. Śmierdzi żelazem, węglem i kuźnią. Śmierdzi wrogiem”.

Ember in the ashes. Żarzący się węgielek w popiołach.
Każdy, kto kiedykolwiek był na ognisku, powinien wiedzieć, co z takim węgielkiem może się stać. Są dwie opcje – albo potraktuje się go wodą i zniweczy jego szansę na jakikolwiek zapłon, albo pomoże mu w zajęciu się ogniem. Jednak najpierw trzeba odnaleźć go pod popiołami – resztkami przeszłości.
Schemat życia wywróconego do góry nogami poprzez nagłą sytuację jest w książkach poruszany często. W przypadku [Ember in the ashes] od Saaby Tahir jest to odkrycie przez władzę Imperium brutalnej prawdy o Darinie, bracie Lai, naszej głównej bohaterki. W ciągu jednej nocy zostaje ona sama. Jej dziadków morduje Maska, bezwzględny żołnierz, a jej brat zostaje zabrany do więzienia. Cudem udaje jej się uciec. Postanawia zasięgnąć pomocy u Ruchu Oporu, który pomógłby odzyskać jedyną bliską osobę, jaką jej pozostała. Jednak kiedy już się tam znajduje, nie wszystko jest tak łatwe, jak przewidywała. Przywódca organizacji wymaga od Lai poświęcenia i spełnienia ważnego zadania. To właśnie ono sprawia, że jej losy splotły się z Eliasem Weturiusem.
Elias od blisko dziesięciu lat szkoli się w Czarnym Klifie na bezwzględnego zabójcę o zimnej krwi – Maskę. Parę dni przed zakończeniem nauk postanawia zdezertować. Przygotowuje wszystko, co potrzebne. I kiedy jest już o krok od ucieczki i upragnionej wolności, pojawia się sposobność całkowitego uwolnienia od Imperium, którego tak bardzo potrzebuje. Próby, które mają wyłonić nowego Imperatora.
Wojanin i Scholarka. Maska i zwykła dziewczyna. Romans gwarantowany?

piątek, 11 marca 2016

Kuracja samobójców oczami #Ivy

Autor: Suzanne Young
Tytuł: Kuracja samobójców
Oryginalny tytuł: The Treatment The Recovery
Seria: Program
Tom: II
Przekład: Andrzej Goździkowski
Wydawnictwo: Feeria young
Ilość stron: 448

Wyobraźcie sobie świat, w którym każdy nastolatek do osiemnastego roku życia jest pod ścisłą obserwacją ludzi gotowych zainterweniować, kiedy dostrzegą choćby przebłysk smutku. Młodzi próbują funkcjonować niczym roboty, ale to na nic. Oni i tak potrafią prześwietlić naszą osobowość. Osoby chorujące na depresję przechodzą specjalistyczny zabieg, podczas którego odbierają nam przykre wspomnienia. Powracamy do najbliższych lżejsi o doświadczenia. To trochę dziwne uczucie, ale co, jeśli przebłyski dawnego życia powracają, a nasze istnienie wskazuje na nieskuteczność metody uznawanej za cudotwórstwo? Pozostaje tylko jedno – nie dać sobie mieszać w głowie po raz kolejny. I oni wynaleźli sposób, aby tego uniknąć!
Sloane i James muszą uciekać. Ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, a jedynym ratunkiem jest dołączenie do grupy buntowników gotowych zbojkotować Program i wyzwolić się spod jego natrętnych objęć. To nie lada wyzwanie, kiedy wrogowie depczą im po piętach, a wspomnienia wcześniejszego życia są niczym wypełniona po brzegi pismem kartka z ogromnymi dziurami wypalonymi ogniem.
Dziewczyna posiada również coś, co pozwoli odwrócić działanie płomienia. Tajemniczy przedmiot kusi ją, ponieważ dzięki niemu może odzyskać dostęp do dawnej siebie. Wie ona także, że ryzyko w jej sytuacji może jej nie tylko pomóc, ale równocześnie zaszkodzić.
Zakochani muszą uważać na każdym kroku, bo nigdy nie wiadomo, gdzie czai się ich wróg. Może mieć przebranie ich najlepszego powiernika i zerwać swe odzienie w najgorszym momencie. Sloane i James postanawiają nikomu nie ufać, coby uniknąć tego wszystkiego.
Tylko czy będą w stanie wytrzymać w swoim postanowieniu? Jak długo będą w stanie uciekać z kąta w kąt? A może jednak Program zna ich lepiej, niżby przypuszczali?
I co, jeśli jasność nie zawsze oznacza dobro, a ciemność zło?

[Plaga samobójców] zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, dlatego też nikogo nie powinien zdziwić fakt, że moim największym priorytetem było zdobycie drugiego tomu trylogii Program. Jakimś cudem udało mi się wyskrobać ze wszelkich kątów (czytaj – torebek zalegających w szafkach, których kieszenie stanowiły dla mnie ogromną tajemnicę) potrzebną kwotę i już parę dni później miałam swój prywatny egzemplarz [Kuracji samobójców]. Tylko czy po przeczytaniu tej książki byłabym gotowa stanąć do walki z Programem, który pragnąłby usunąć z mojej pamięci jej treść? A może oddałabym im się dobrowolnie i zapragnęła współpracy z największym wrogiem Sloane i Jamesa? Zaraz się o tym przekonacie!

wtorek, 8 marca 2016

Co, jeśli oczami Królika

Autor: Rebecca Donovan
Tytuł: "Co, jeśli"
Oryginalny tytuł: "What if"
Tom: -
Wydawnictwo: Feeria Young
Ilość stron: 380

Więzi ludzkie przypominają czasem kwiat. Wszystko rozpoczyna się od nasionka, które niekoniecznie musi wykiełkować. Może przez wieczność chować się w ziemi i pozostać na takim poziomie, jakby czekało na odpowiedni rozwój sytuacji. Jednak bywa, że kiełkuje. Rośnie. Wypuszcza pędy, cieszy oko. Dopiero dobrze pielęgnowane może zachwycić nas swoim kwiatem, który wydaje się być kwintesencją całego kwiatu, kwintesencją całej przyjaźni. Jednak aby móc cieszyć się tym pięknem, trzeba roślinę pielęgnować. Czasem wystarczy tylko jeden nieprawidłowy ruch, aby odciąć jeden z pędów. Seria takich błędów może prowadzić do stracenia kwiatu. Do stracenia stworzonej więzi.
Jednak co się dzieje, jeśli taki kwiat znika? Więź wciąż istnieje, chociaż trudno o niej pamiętać. Przyjaźnie z dzieciństwa odchodzą w niepamięć. Nikt nie chce już pamiętać tego, jak razem huśtaliście się popołudniami, jak razem urządzaliście pikniki czy wspinaliście się na drzewa. Czas mija, czas leczy rany, czas niszczy zaniedbane przyjaźnie – może i nie w każdym przypadku, ale w niektórych niestety tak.
Cal parę lat temu musiał jakoś znieść przycinania kwiatu przyjaźni, pielęgnowanego przez tyle lat przez niego, Rae, Richelle oraz Nicole. Paczkę przyjaciół, których – jakby się wydawało – nie rozdzieliłoby nic. Natura ludzka wiąże się jednak nierozerwalnie z błędami. Richelle i Nicole odchodzą. Pierwsza wyprowadza się, nie informując o tym prawie nikogo, z kolei druga porzuca dawną przyjaźń na rzecz popularności i zaistnienia w elitarnej, szkolnej paczce.
Podczas gdy Rae nie okazuje po sobie żalu po odejściu dawnych przyjaciółek, tak chłopak próbuje odkryć, co stało się pewnego wieczoru, niedługo przed tym, jak Nicole zniknęła. Ta tajemnica nie daje mu spokoju, aż w końcu musi porzucić ją na jakiś czas z powodu studiów w Crenshaw.
To właśnie tam, na jednej z imprez poznaje Nyelle.
Nie jest Nicole, a jednak jest do niej łudząco podobna. Różnią się charakterem – ta pierwsza była raczej skryta i nieśmiała, podczas gdy druga kipie energią i optymizmem, a pomysłów ma więcej niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. Jednak Calowi nie daje spokoju podobieństwo wyglądu obu dziewczyn.
Kim jest Nyelle? Dlaczego nie spotkał jej wcześniej?
W końcu tak niesamowitych oczu nie zapomina się od razu…

poniedziałek, 7 marca 2016

Królik i #Ivy w ogniu pytań czyli Q&A #1

Hej!

Dzisiaj razem z #Ivy przychodzimy do Was z czymś, czego na naszym blogu jeszcze nie było. Chyba każdy zna popularne Q&A na youtube, prawda? Postanowiłyśmy wykonać coś podobnego. Na zadane przez Was pytania odpowiemy w poście. Jak więc to wszystko ma wyglądać?

niedziela, 6 marca 2016

Łowczyni, czyli reklamujemy #2

Autor: Virginia Boecker
Tytuł: Łowczyni
Tytuł oryginalny: The Witch Hunter
ISBN: 978-83-7686-434-1
Oprawa: miękka
Format: S6
Liczba stron:
Tłumacz: Grzegorz Komerski
Kategoria: dla młodzieży
Cena: 37,90
Data premiery: 02.03.2016


Opis:
Elizabeth Grey służy w doborowej jednostce królewskich łowców czarownic. Wraz z kolegami całe życie poświęciła wyplenieniu z Anglii wszelkich przejawów magii, której uprawianie zakazane jest na mocy prawa. W tajemniczych okolicznościach jednak, sama Elizabeth zostaje oskarżona o posługiwanie się czarami, aresztowana i skazana na śmierć na stosie. Jej wybawicielem okazuje się człowiek, którego uważała za swojego najbardziej zaciętego wroga,- Nicholas Perevil, najpotężniejszy mag w królestwie. Czarownik składa jej propozycję – uratuje dziewczynę, jeśli ona w zamian pomoże zdjąć ciążącą na nim klątwę.
Problemem jest jednak przeszłość Elizabeth – byłej łowczyni czarownic – o której nowi towarzysze nie mają pojęcia. Jeżeli się dowiedzą, stos może się okazać najmniejszym z jej problemów. Próbująca znaleźć ratunek w magicznym świecie wiedźm, duchów i piratów oraz pewnego szalenie przystojnego uzdrowiciela, dziewczyna będzie musiała poważnie się zastanowić nad znaczeniem przyjaźni i wrogości, miłości i nienawiści, oraz dobra i zła.

piątek, 4 marca 2016

Przeklęta laleczka oczami #Ivy

Autor: Ewa Rajter
Tytuł: Przeklęta laleczka
Seria:
Tom: I
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 288

Chyba nie ma takiej osoby, która nie chciałaby podróżować po świecie. Perspektywa zwiedzenia pewnych krajów nie pozwala nam spać po nocach, a przed oczami widnieje piękny obrazek nas samych: uśmiechniętych i wypoczętych. Jednak pewne sprawy przywracają nas do rzeczywistości, a wtedy pozostają nam jedynie marzenia. A co, jeśli postanowimy je spełnić?
W Meksykańskim hotelu ginie turystka z Francji, która na pewno miała jakieś plany na przyszłość. Jej tajemnicze zniknięcie krzyżuje je, jednak policja postanawia ją odnaleźć.
W tym samym czasie do tego samego hotelu przyjeżdża dziennikarka ze swoją ekipą, aby nakręcić materiały pośród wielu ulic Meksyku. Natomiast ich najważniejszym celem jest wywiad z intrygującym, a zarazem tajemniczym, biznesmenem. Także tam zatrzymuje się pani kryminolog, która chciała powiększyć swoją wiedzę w swej ukochanej dziedzinie i pragnie uczestniczyć w sympozjum, a miesza się w sensacyjną aferę. Do nich wszystkich dołącza utalentowana malarka popadająca w depresję, próbująca szukać swojego szczęścia po swojemu, przy czym wdaje się w romans z miejscowym inspektorem policji.
Co takiego musiało się zdarzyć, że los postanowił zapoznać je ze sobą? Jak zareagują, gdy odkryją, że w hotelu skrywa się morderca czyhający na życie jednej z nich? Czy kobiety będą w stanie stanąć ramię w ramię, kiedy przyjdzie im zmierzyć się z tym samym wrogiem?
Jedno jest pewne – ta mieszanka charakterów pokaże, że nie wolno oceniać po pozorach.


Wydawnictwo Jaguar dość długo kusiło swoich czytelników tym tytułem. Już przed oficjalną premierą zainteresowanie sięgało zenitu, przy czym ja sama nie zostałam obojętna na [Przeklętą laleczkę]. Moją ciekawość nie potęgował tak bardzo opis czy przepiękna okładka, a sama informacja, że autorką jest polka! Jako że polubiłam się z naszą rodzimą literaturą to nie mogłam zaprzepaścić okazji, aby zapoznać się z treścią tej książki. Tylko jak zareagowałam na nią, kiedy nadeszło to spotkanie? Czy byłam zadowolona? A może podziałało na mnie przekleństwo laleczki?

środa, 2 marca 2016

Space BOOK TAG Królika

Hej!
Kosmos. Niezliczona ilość gwiazd lśniących na ciemnym, nocnym niebie, mrugając do nas zachęcająco. Księżyc, towarzyszący im i oświetlający nieprzebyte przez nas ścieżki. Galaktyka, która znajduje się tak daleko, że ludzki umysł nie może tego zrozumieć. Planety, na których być może czai się życie. Komety ze swoimi warkoczami. Wszystko to wydaje się być istną magią.

Kiedy byłam dzieckiem, interesowałam się kosmosem. Teraz, parę lat później, łączy mnie z nim praktycznie tylko miłość do Gwiezdnych Wojen (i Anakina Skywalkera). Z biegiem czasu planety jakoś zaginęły w ogromie wiadomości, jakie zaczęły do mnie docierać. Jednak dzisiaj powracają. W Space Book TAGu, który ukazał się ostatnio u Silver Moon

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.