Hej! :)
Październik. Zapewne to słowo od razu
kojarzy Wam się z chłodem panującym na zewnątrz, deszczem
bębniącym o szyby, wirującymi wokół kolorowymi liśćmi czy też
nagimi drzewami, przygotowującymi się do snu zimowego.
Oprócz tego wielu książkoholików
kojarzy ten miesiąc z Targami Książki w Krakowie, które są
cudownym wydarzeniem dla każdego wielbiciela naszych papierowych
przyjaciół. W końcu to tam jest szansa spotkać ciekawych autorów
i wymienić z nimi kilka zdań.
A z czym kojarzy się ten miesiąc, jeśli
chodzi o naszego bloga? Zapraszamy na…
Przeczytane w tym miesiącu:
#Ivy:
▫ Justyna Drzewicka – [Porwanie]
▫ Laurence Yep n Joanne Ryder – [Poradnik
dla smoków. Żywienie i wychowanie ludzi]
Królik:
▫
Sofokles – [Król Edyp]
▫
Virginia Boecker – [Łowczyni]
Swoich
recenzji doczekały się również:
Suzanne
Collins – [Gregor i tajemne znaki]
Sarah
J. Maas – [Szklany Tron]
Kim
Holden – [Promyczek]
Oprócz
tego na blogu mogliście przeczytać:
BLUSZCZOWE PODSUMOWANIE WRZEŚNIA
To
właśnie tam możecie sprawdzić, jak poradziłyśmy sobie w zeszłym
miesiącu. Powodziło nam się lepiej czy może gorzej? Zerknijcie i
przekonajcie się sami!
ALE TO JUŻ BYŁO, CZYLI BLUSZCZOWE WSPOMNIENIA #3
Powtórka
z rozrywki i rzut okiem na recenzje, które w minionym czasie
pojawiły się na blogu.
WYNIKI ZARAŹLIWEGO KONKURSU
Jak
zapewne dobrze wiecie, Bluszczowe Recenzje obchodziły w tym roku
swoje dwuletnie urodziny. Właśnie z tego powodu zorganizowano
konkurs, w którym do zgarnięcia była [Epidemia] oraz [Remedium] od
Suzanne Young. Kto został szczęśliwym zwycięzcą? Dowiedzcie się
sami!
BLUSZCZOWE ZAPOWIEDZI #1
#Ivy
opowiada o tym, jakie tytuły przygotowało dla nas w październiku
wydawnictwo IUVI. Sprawdźcie, które z nich Was zainteresują!
Coś
z życia bloga:
Ilość wpisów: 8 (w tym 4
recenzje)
Ilość obserwatorów: 238
(wcześniej 227)
Ilość wejść: 93023 (wcześniej
87331)
A jak wyglądał Wasz październik? :)
U mnie październik to był miesiąc zmian, bo zaczęłam pracować i okazało się, że czasu mam naprawdę niewiele. Dopiero uczę się go odpowiednio gospodarować ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej statystyki :)
OdpowiedzUsuńMój październik minął w mgnieniu oka...
OdpowiedzUsuńPaździernik u mnie był spokojny. Przeczytałam 5 książek, zamieściłam 4 wpisy :) teraz jestem już w nastroju ,,byle do świąt" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
Gratuluję tak udanej statystyki! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za udany listopad ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w październiku powrót na studia, ale na szczęście udało mi się znaleźć trochę czasu dla książek i o dziwo, wyszło chyba nawet lepiej, niż w czasie wakacji, kiedy byłam wszystkim rozleniwiona. ;D Chyba pilnowanie czasu, żeby nie spóźnić się na żadne zajęcia i wyrabiać z terminami lepiej na mnie działa niż słodka wolność. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę więc sobie i Wam, aby listopad też był udany! ;)