Autor: Adam Jay Epstein n Andrew Jacobson
Tytuł: „Gwiazdy przeznaczenia”
Oryginalny tytuł: „The Familiars”
Seria: Chowańce
Tom: I
Przekład: Ewa Wiąckowska
Ilustracje: Peter Chan n Kei Acedera
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 368
Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia
całkiem obca osoba bierze was za kogoś, kim nie jesteście.
Próbujecie jakoś wybrnąć z tej sytuacji, jednak do waszego
rozmówcy nie docierają wypowiedziane przez was słowa lub ich
nie rozumie. W pewnym momencie poddajecie się i sami podążacie tą
ścieżką, wnikając coraz bardziej w fałszywą osobowość. I
wtedy dzieje się coś niespodziewanego... coś, o czym tylko
śniliście...
Aldwyn jest zwykłym dachowcem, który
panoszy się na ulicach Bezkresji, gdzie czarodzieje żyją między
zwykłymi ludźmi. Kocur jedynie wie, że zwierzęta – zwane
chowańcami – mogą być pomocnikami osób władających daną
magią. Same posiadają taką umiejętność, przez co tworzą ze
swymi zaufanymi niesamowite duety. Tylko co z tego, skoro on potrafi
jedynie kraść jedzenie i uciekać przed Łowcą, któremu za
każdym razem czmychnie?
Miało być jak zawsze: Aldwyn
nielegalnie zabiera cudzą własność w postaci apetycznej ryby, a
Łowca ma na niego polować, aby za schwytanie go otrzymać
satysfakcjonujące wynagrodzenie. Kocur jednak nie spodziewał się
tego, że jego tymczasowe schronienie przed potężnymi łapskami
mężczyzny okaże się sklepem, w którym można zakupić
chowańce. Aby nie wyróżniać się w tłumie, spakował się
do jedynej pustej klatki i wtedy weszli oni...
Już pierwsze spojrzenie na kota
uświadomiło Jacka, że to Aldwyn będzie jego chowańcem. Wiedział
już, że te stworzenia charakteryzują się darem telekinezy, co
jeszcze bardziej pobudzało jego podniecenie. Po dokonanej transakcji
jedenastoletni adept zabrał swego nowego towarzysza do miejsca,
gdzie mag Kalstaff uczy, takich jak chłopiec, swego fachu.
Kiedy kocur już myślał, że urodził
się pod szczęśliwą gwiazdą, nadeszło niespodziewane. Królestwu
zaczęło grozić niebezpieczeństwo, a kiedy młodzi magowie zostają
porwani, chowańce muszą zrobić wszystko, aby ich uwolnić. To
właśnie od nich zależy przyszłość zaufanych i Bezkresji.
Co w tej sytuacji zrobi Aldwyn, który
nie ma w sobie ani krzty magii? Czy jego sekret utrzyma się w
ryzach? A może zostanie zdemaskowany i nazwany zdrajcą?
Jedno jest pewne – sierściuch będzie
musiał się jeszcze wielu rzeczy nauczyć – w tym o samym sobie.
Z tęsknoty za swymi kotami, które
z pewnych powodów musiałam oddać w ręce innych ludzi,
postanowiłam przyjrzeć się bliżej książce, gdzie od razu
wiadomo, że głównym bohaterem jest właśnie to mruczące
stworzenie. Uprzedzano mnie, że to seria skierowana do młodszych
czytelników, ale ja wiedziałam swoje: przecież każdy z nas
nosi w sobie cząstkę małego dziecka zamkniętego w nastoletnim lub
dorosłym ciele. Tylko czy te gwiazdy były przeznaczone dla mnie? A
może bawiłam się z książką w „Chowańca”?