Dzień dobry!
Zbombardowaliście nas tyloma pytaniami,
że musiałyśmy dzielić ten mini wywiad na dwie części. Jedną z
nich mieliście już okazję odkryć, więc przyszedł czas na ciąg
dalszy. I po raz kolejny pragniemy podziękować za tak czynny
udział. Jesteście ciekawskimi bestiami, ale to nie jest nic
negatywnego. Wręcz przeciwnie – dzięki temu mogłyśmy pokazać
się całkiem od innej strony.
To jak? Jesteście ciekawi, co jeszcze
zdradzimy na swój temat? :)
Gab
riela: Gdybyście miały możliwość stania się na jeden dzień dowolną
postacią z książek, kim byście zostały i dlaczego?
IVY:
Wolę oddzielić rzeczywistość od imaginacji i pozostać sobą. Już
wyrosłam z tego, że wyobrażam siebie w skórze fikcyjnej postaci. No dobra...
wchodzę w nią w trakcie lektury - i tylko wtedy.
KRÓLIK:
Sama nie wiem. Na pewno
wcieliłabym się w jedną z postać z opowiadań, które publikowane są tylko na
wattpadzie. A ponadto chciałabym wcielić się może w… Mavena z [Czerwonej
Królowej]. Bo taki on fajny!
Jakie
są wasze ulubione kolory?
IVY:
Moimi faworytami są czarny, fioletowy, żółty i czerwony. Jeszcze
kiedyś uwielbiałam różowy, ale te czasy już minęły.
KRÓLIK:
Tak szczerze to nie mam
ulubionego koloru. Jakoś nigdy nie lubiłam tego pytania, bo nie potrafię się
zdecydować. Moimi faworytami są przykładowo niebieski, zielony, czarny i biały.
O. Jakoś odpowiedziałam. Brawa dla mnie!
Oglądacie
jakieś seriale? Jakie?
IVY:
Jeszcze niedawno oglądałam Castle'a, a teraz liczę na odrobinę
szczęścia, coby internet nie miał fochów, bo mam niezłe zaległości w kwestii
tego serialu. ;)
KRÓLIK:
Obecnie oglądam
Shadowhunters (AlecAlecAlecAlecAlec) oraz Lucifera (dobra, ostatnio jestem z
nim trochę do tyłu, ale to się wytnie). Ogólnie to jestem na trzecim sezonie
Teen Wolfa i prawie dobrnęłam do końca pierwszego sezonu Zombie czy Gry o Tron.
W planach mam jeszcze Sherlocka – dużo osób go zachwala!
Coco
Lusda: Ile książek macie w swoich biblioteczkach?
IVY:
Ostatnio je liczyłam i wyszło, że na moich półkach stoi sto dziewięćdziesiąt
osiem (198) książek. Nawet nie wiedziałam, że tyle tego nachomikowałam! A
biblioteczka nadal pęcznieje o kolejne tytuły.
KRÓLIK:
(Specjalnie dla Ciebie podnosi się z łóżka i wędruje do siostry,
u której obecnie znajdują się wszystkie książki. Zaczyna liczyć… Poddaje się)
Ponad sto będzie na pewno! Obecnie są rozmieszczone chaotycznie - pod moim łóżkiem, u siostry, na dole.
Gdzie zazwyczaj kupujecie książki?
IVY:
Kiedyś kupowałam w stacjonarnej księgarni, a teraz wyszukuję
dane tytuły w księgarniach internetowych. Mają niższe ceny, a dostawa do kiosku
RUCHu nie jest gorsza od tej do domu.
KRÓLIK:
Głównie Empik. Tradycją
stało się już, że jeśli udajemy się z rodziną do Krakowa, odwiedzamy galerię
handlową Bonarka. A wiecie, że tam jest taki wypasiony, trzypiętrowy Empik?
Razem z siostrą jesteśmy w czytelniczym raju. Rodzice muszą po nas wydzwaniać, bo
czasem nie ma nas aż… pół godziny.
Co
może dać prowadzenie bloga recenzenckiego?
IVY:
Przyznam szczerze, że prowadzenie bloga recenzenckiego ułatwia
życie. Nie dość, że dzielę się swoją opinią z innymi, to jeszcze mam możliwość
podyskutowania. Poza tym pisanie recenzji wpłynęło na jakość wypracowań i
rozprawek w szkole!
KRÓLIK:
Szczerze mówiąc – dużo. Po
pierwsze, moje oceny z polskiego podskoczyły. Rozprawki pisze mi się lepiej,
podobnie jak opisy. Czytanie dużej ilości książek wzbogaca słownictwo. Po drugie,
mogę tu poznać wielu ciekawych ludzi, z którymi bez problemu można podyskutować
o ulubionych tytułach. Po trzecie: miałam zastój w czytaniu i jakoś straciłam
zdolność czerpania z tego radości. Recenzje wyciągnęły mnie z tego dołu. Były
motywacją. Bo trzeba przeczytać przecież książkę, żeby napisać recenzję!
Wasze
top pięć piosenek z odtwarzacza muzycznego?
IVY:
KRÓLIK:
Czy w życiu codziennym
posługujecie się pseudonimami z bloga i fanpage?
IVY:
Nie. W życiu codziennym ludzie zwracają się do mnie po imieniu,
a jak już używają pseudonimu to na pewno nie Ivy.
KRÓLIK:
Nie. Jedynie podczas
wakacyjnej wizyty Naff u mnie mogłam usłyszeć swój pseudonim włożony w czyjeś
usta (brzmi to dziwnie).A gdyby każdy mówiłby do mnie po internetowym nicku?
Zresztą… wyobrażacie to sobie? „Króliczku, obiad na stole!” – mama. „Królik, do
odpowiedzi!” – nauczyciel. „Ja, Maven, biorę sobie ciebie, Królika...” –
przyszły mąż.
Macie
jakieś dziwne nawyki?
IVY:
Co rusz poprawiam grzywkę. Wiem, że leży idealnie, ale ja muszę
się upewnić, czy aby na pewno tak jest. I tak cały czas.
KRÓLIK:
Jeśli znacie osobę, która ma tak wielkiego fioła na punkcie soku
pomarańczowego jak ja, dajcie mi do niej numer. Jestem wielką maniaczką tego
napoju. Z kupnych najbardziej polecam Vital Fresh z Biedronki (może i dość
drogi, ale za to najlepszy), ale ogólnie rządzi tylko i wyłącznie świeżo
wyciskany sok. Nie bez powodu rodzice zafundowali nam na święta wyciskarkę.
Ponadto… zawsze śpię na boku. Nie lubię otwierać oczu i patrzyć
w ciemność, muszę najpierw zaświecić lampkę. Zawsze mam przy łóżku chusteczki.
Słuchawki mam przy poduszce, pod którą chowam telefon na czas snu. Ponadto jem
dość… dziwnie. Powodem jest siekacz – zombie, który umarł jakieś… trzy lata
temu?
Jaki macie znak zodiaku?
IVY:
Jestem zodiakalnym strzelcem.
KRÓLIK:
Niestety, nie jestem królikiem.
Ale też na „k” – koziorożec!
Czy
wierzycie w horoskopy?
IVY:
Od przeszło czterech lat unikam stron, na których są horoskopy.
Kiedyś w nie wierzyłam, a teraz uważam to za bzdury. Teraz zostanę pobita
(wirtualnie) przez tych, którzy w nie wierzą. ;)
KRÓLIK:
Nie. Kiedyś jeszcze
czytałam je dla zabawy, teraz nie poświęcam im nawet krztyny uwagi przy
przeglądaniu gazet.
Czego nie lubicie robić?
IVY:
Nie lubię wchodzić do autobusu, który jest zapełniony, jednak
muszę się do niego wcisnąć, bo następny będzie jechał za godzinę. I to wymuszone przytulanie z innymi pasażerami... Nie lubię także publicznych
wystąpień. Przerażają mnie!
KRÓLIK:
Jeść pieczarek. Grzyby to
czyste zło. W takiej przystępnej dla człowieka formie. Oprócz tego nie lubię
wchodzić i wychodzić z busów – nigdy nie wiem, jak otworzyć drzwi albo jak
dobrze je zamknąć.
Cleo:
Wybieracie się w tym roku na któreś z Targów Książki?
IVY:
Mam w planach Śląskie Targi Książki, ale zobaczymy, jak to
będzie. Może być tak, że dostanę pracę i nie uda mi się wyrwać. Czas pokaże.
KRÓLIK:
Myślę, że pojawię się na
Targach Książki w Krakowie. O ile obecne gimnazjum zwerbuje mnie na listę –
wątpię, aby szkoła średnia się tym zajęła.
Alexsis:
Co was nakłoniło do założenia bloga?
IVY:
Co mnie nakłoniło do założenia bloga? Praca nad samą sobą.
Kiedyś nawet nie śniłam, że dojdę do takiego etapu pisania recenzji.
Mobilizował mnie fakt, że opubliczniam swoje opinie, a one są czytane (i
oceniane pod względem poprawności), a warto pracować pod tym kątem. Poza tym warto
mieć jakieś swoje miejsce w sieci. I ja je znalazłam.
KRÓLIK:
Cóż, tutaj powinnam
zostawić głos #Ivy – w końcu to ona założyła Bluszczowe Recenzje!
Ulubiona
książka, film?
IVY:
To jedno z cięższych pytań, jakie znalazły się na tej liście.
Przyznam jednak, że w mojej TOP 5 można znaleźć takie książki:
▶
Seria Program, czyli [Plaga samobójców] oraz [Kuracja samobójców] autorstwa
Suzanne Young,
▶
[Intruz] autorstwa Stephenie Meyer,
▶
Seria Ogień i woda, czyli [Ogień i woda] oraz [Kamień i sól] autorstwa Victorii
Scott,
▶
[Córka piekarza] autorstwa Sary McCoy,
▶
Trylogia Igrzysk Śmierci autorstwa Suzanne Collins.
A w kwestii filmów, to bywa różnie
i aktualnie
nie mam swojego faworyta.
KRÓLIK:
To ja także zrobię swoje
TOP 5, nawet jeśli nie lubię wybierać spośród tak dobrych pozycji:
▶ [Ember in the ashes] autorstwa Saaby Tahir
▶ seria Ogień i woda czyli [Ogień i woda] oraz [Kamień i sól]
Victorii Scott
▶ seria [Darów Anioła] Cassandry Clare
▶ [W ramionach gwiazd] od Amie Kaufman i Meagan Spooner
▶ [Utrata] Rachel van Dyken
Dobra, to może nie TOP 5, ale
na pewno książki i serie, które lubię! A co do filmów… Bardzo lubię Dary
Anioła: Miasto Kości czy też Sweeney Todd: Demoniczny Golibroda z Fleet Street.
No i standardowo Star Wars i bajki Disneya!
Arystea
Książkoholiczka: Czy polecacie szczególnie jakąś księgarnie? Jeśli tak, to jaką?
IVY:
Szczerze polecam księgarnię internetową nieprzeczytane.pl! Nie
dość, że niskie ceny, to również koszt dostawy nie uderza w portfele. Również
empik.com należy do moich ulubionych. Może jest tam drożej, ale darmowa dostawa
do najbliższego salonu przysłania ten negatyw.
KRÓLIK:
Niestety nie. Ogólnie nie kupuję książek przez Internet.
Czy
czasami czujecie, że nie dajecie rady i musicie odpocząć od bloga, internetu
itp.?
IVY:
Już wcześniej wspominałam, że bywają takie momenty, dlatego też
pozwolę sobie nie powtarzać tej kwestii.
KRÓLIK:
Tak. O tym też już chyba
wcześniej wspominałam!
Jaka
książka najbardziej Was zaskoczyła? Pozytywnie lub negatywnie?
IVY:
W całym moim życiu najbardziej zaskoczyła mnie książka
[Medaliony] Zofii Nałkowskiej. Mimo skromnej objętości to treść zszokowała mnie
totalnie. Po dziś dzień pamiętam historię, jak ludzi przerabiano na mydło. Tego
nie da się zapomnieć.
KRÓLIK:
Z tego co pamiętam to
chyba… [Dotyk Julii]. Pozytywnie. Szkoda, że czytałam tę książkę już jakiś czas temu.
Od
jakiej książki zaczęła się Wasza przygoda z czytaniem?
IVY:
Na początku zaczynałam od dobrze znanego cyklu przygód pewnej
Martynki, ale to właśnie [Zmierzch] autorstwa Stephenie Meyer pobudził (na
nowo) moją miłość do książek. Teraz można odnaleźć sporo negatywnych opinii na temat tej
sagi, a ja nie umiem ich czytać. Może ta seria nie jest jakaś wybitna, jednak
ja darzę ją pewnym sentymentem. :)
KRÓLIK:
Najpierw Elementarz, a
potem… [Klub Tiary] – najlepsza seria mojego dzieciństwa. Wszystkie dwadzieścia
tomów. A potem chodziła taka dziewczynka po domu i ćwiczyła ukłony.
Jak zaczęłyście prowadzić bloga, co Was
najbardziej zaskoczyło?
IVY:
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że wiele osób zarzucało mi
utworzenie bloga recenzenckiego ze względu na egzemplarze recenzenckie.
Zszokowało mnie to totalnie i nawet nie wiedziałam, jak danej osobie
odpowiedzieć na maila. Owszem - otrzymuję takie egzemplarze, ale nie po to
tworzy się swój kawałek w sieci, nieprawdaż? Wiem, że jest wiele takich osób,
co ledwo utworzy bloga i już wrzuca zakładkę o nazwie [Współpraca]. U nas dość
długo jej nie było.
KRÓLIK:
W sumie to nic
szczególnego. Ale pamiętam, ze kiedyś odwiedziłam blog z opowiadaniem pewnej
dziewczyny. Fanfik, o ile dobrze kojarzę. Jako że znałam się już trochę na
rzeczy, udzieliłam jej parę rad co do lepszego pisania. Odpowiedziała na to
jakoś tak dziwnie, po czym… usunęła mój pisany przez godzinę komentarz z
blogosfery. Od tamtej pory zraziłam się jakoś do poprawiania innych w takiej
kwestii.
Czy
zdarza Wam się zdenerwować na kogoś z blogosfery?
IVY:
Denerwują mnie ludzie, którzy piszą komentarze, a nawet nie
przeczytają recenzji. Po dziś dzień pamiętam, jak jedna osoba napisała, że jej
również dana książka się podobała i nie może się doczekać, aż sięgnie po
kolejny tom. Szkoda tylko, iż ja ją skrytykowałam. I to dość mocno. Szkoda, że
to było na moim starym blogu, bo bym Wam to pokazała.
KRÓLIK:
Tak. Jednak jest to tylko
zdenerwowanie, które przechodzi w końcu po jakimś czasie!
Co
najbardziej lubicie robić (oprócz czytania)?
IVY:
Uwielbiam słuchać muzyki, pisać opowiadania oraz spędzać godziny
na rozmowach z ludźmi, którzy mieszkają dość daleko ode mnie i jakiekolwiek
spotkanie oznaczałoby siedzenie w busie ponad dwie godziny. A najgorsze jest
to, że niedawno wybudziła się we mnie choroba lokomocyjna...
KRÓLIK:
Oczywiście spędzać czas ze
znajomymi, pisać opowiadania (to ostatnio idzie jakoś gorzej) oraz słuchać
muzyki. Ostatnio na przykład umówiłam się z koleżanką na oglądanie 12 odcinka
Shadowhunters – czy ktoś jeszcze tak bardzo jarał się parringiem, który
osiągnął swoją kulminację? Malec forever!
Idalia
Idalia: Czy macie kogoś z kim możecie pogadać o książkach? Oprócz was
nawzajem oczywiście ;)
IVY:
Prędzej mogłabym wypisać imiona ludzi, z którymi NIE mogę
pogadać o książkach. Od kilku lat otaczają mnie tacy książkoholicy, jak ja.
KRÓLIK:
Oczywiście! Bez dzielenia się opiniami o książkach chyba nie wytrzymałabym nawet dnia…
Oczywiście! Bez dzielenia się opiniami o książkach chyba nie wytrzymałabym nawet dnia…
Co
napędza was do rozwijania bloga?
IVY:
Mnie (osobiście) napędza aktywność. Widzę, że ludzie wchodzą na
naszego bloga, czytają nasze wpisy i je komentują. To tak niewiele, a tak motywuje!
KRÓLIK:
W moim przypadku to samo, co mówi #Ivy. Aktywność i komentarze na dany temat!
W moim przypadku to samo, co mówi #Ivy. Aktywność i komentarze na dany temat!
Jakie
sposoby na kaca książkowego?
IVY:
Polecam odczekać parę dni, aż emocje opadną i wtedy sięgnąć po
kolejną książkę. :)
KRÓLIK:
Inna książka, po której będziemy mieć kaca. >D
Inna książka, po której będziemy mieć kaca. >D
Ile
książek czytacie naraz?
IVY:
Nie umiem czytać kilku książek równocześnie. Nie znoszę, gdy
mieszają mi się wątki. Czytam jedną książkę i całą swoją uwagę skupiam na niej.
KRÓLIK:
Jedna w zupełności wystarcza!
Jedna w zupełności wystarcza!
Co
najbardziej zachęca was do przeczytania książki?
IVY:
Kiedyś patrzyłam na okładki, jednak wiele razy odczułam na
swojej skórze, że "nie szata zdobi człowieka" i od dłuższego czasu to
opisy mają mnie zaciekawić do tego stopnia, że sięgam po dany tytuł.
KRÓLIK:
Przeważnie opis. Chociaż
okładka też czasem tak kusi, że daje się nabrać!
Izz: Jakie macie plany na
przyszłość, jak chcecie rozwijać siebie i swoją karierę?
IVY:
Jaką karierę? Jestem zwyczajnym bluszczem, jedną z wielu
recenzentek. Owszem - zamierzamy rozwijać bloga, tworzyć kreatywne wpisy i
tyle. Jemy snickersy i przestajemy gwiazdorzyć.
KRÓLIK:
Cóż. Jeśli chodzi o „karierę” recenzentki, to nie zamierzam robić z tym nic więcej. Jest mi dobrze w obecnej sytuacji. Z kolei jeśli chodzi o to, co piszę – planuję to wydać. Kiedyś. Kiedy już wreszcie będę miała dobry tekst do wysłania wydawnictwu. ;)
Cóż. Jeśli chodzi o „karierę” recenzentki, to nie zamierzam robić z tym nic więcej. Jest mi dobrze w obecnej sytuacji. Z kolei jeśli chodzi o to, co piszę – planuję to wydać. Kiedyś. Kiedy już wreszcie będę miała dobry tekst do wysłania wydawnictwu. ;)
Jesteście bardziej humanistkami, czy
ścisłowcami? (Wiem, że prowadzicie bloga i to chyba jasne, ale pochwalcie
się!)
IVY:
Moja kolejna poprawka egzaminu maturalnego z matematyki mówi
sama za siebie... ;)
KRÓLIK:
A ja w sumie to sama nie
wiem. Myślę, że takie pół na pół! Aczkolwiek sądzę, że to pisanie uwielbiam
najbardziej.
I to by było na tyle. Następną edycję Q&A (wstępnie) planujemy na maj, ale zobaczymy.
Będziecie chętni na kolejny wywiad, gdzie to my jesteśmy w ogniu pytań? :)
Ileż to rzeczy można się o Was dowiedzieć :D Miło się to czytało. Następnym razem postaram się wymyślić jakieś pytania.
OdpowiedzUsuńKróliku, musisz obejrzeć Sherlocka! Bring me the horizon <3 Ember in the ashes <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
śiwtne Q&A, to fajne że możemy Was tak poznać <3
OdpowiedzUsuńZ kilkoma odpowiedziami się zgadzam, tez nie potrafię czytać więcej jak jedna książka :)
zapiskzizgredka.blogspot.com
Bardzo ciekawe odpowiedzi, tak samo jak Wy jesteście ciekawymi dziewczynami, czekam na następną serię! :)
OdpowiedzUsuńNiezła ilość pytań :P Ostatnio również najczęściej kupuję na nieprzeczytane.pl. Empiku raczej unikam, bo ceny powalają, no chyba, że mam jakąś zniżkę.
OdpowiedzUsuńI uwielbiam świeżo wyciskany sok z pomarańczy :D
Ostatnio trzymam się jednej książki czytanej jednocześnie. Kiedyś miałam ciekawą sytuację: czytałam 4 książki naraz, w tym dwie z tego samego gatunku (new adult) i to był wielki błąd ;) Wszystko mi się poplątało i pomieszało ;) Dlatego teraz nawet jak zdarza mi się czytać kilka książek jednocześnie, to nigdy z tego samego gatunku ;P
Pozdrawiam serdecznie.
houseofreaders.blogspot.com
Cała masa pytań i nawet moje się znalazły, jaki zaszczyt♥ Alec jest świetny, jedyna dobra rzecz w tym serialu! Sherlocka jak najszybciej musisz obejrzeć, Króliku, bo jest on niesamowity *.* Przytulanie się z osobami z autobusu... Ta... Uwielbiam to robić :/ Koniecznie muszę nadrobić "Medaliony", czuję, że nieźle będę płakała przy tej powieści. Również spotkałam się z taką sytuacją. Książkę zjechałam z dołu do góry, a komentarzu widzę co, widzę to: "Koniecznie muszę się za nią zabrać. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Poklikasz w linki w poście?". Jak ja widzę takie coś to mnie krew zalewa :/ Czekam na dalszy ogień pytań i pozdrawiam serdecznie, Arystea♥
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Witam koziorożca !!! :D
OdpowiedzUsuńTak wiele można było się o Was dowiedzieć... nawet nie wątpię, że trochę pracy musiałyście przy tym "wywiadzie" - ale udało się! Wyszedł świetny!
Wow ile pytań :) Świetne odpowiedzi! Pozdrawiam Pośredniczka
OdpowiedzUsuńAle obszerny wywiad :) Empik jest też moją ulubioną księgarnią :) Ja akurat najczęściej buszuję po Empik Junior w Warszawie, tam można utonąć w książkach <3 Mają sporo ciekawych promocji i pełno nowości wydawniczych, które ciężko czasami znaleźć w innych księgarniach.
OdpowiedzUsuńMoże się zobaczymy w takim razie na targach w Krakowie, ale w empiku w Bonarce, ja też jestem stałym bywalcem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Też oglądam Teen Wolf i jestem zachwycona tym serialem! Tak samo jak Sherlockiem, dlatego zdecydowanie polecam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam czytać kilka książek na raz, ale teraz już tak nie robię. Zdecydowanie lepiej jest skupić się na jednej historii ;)
Jak cudownie czytało się Wasz odpowiedzi! Kurczę, to było dobre 10 minut mojego dzisiejszego wieczora. :) Myślę, że co do muzyki, to bym się bardziej z Królikiem dogadałam - ach, te mocniejsze brzmienia i oczywiście ukochany Tom Odell. Książki "top5", też pewnie wrzuciłabym "Kamień i sól" oraz "Ogień i wodę" - uwielbiam tę serię.
OdpowiedzUsuńA ostatnie pytanie... Ech, Ivy, gdybym tylko jakoś z tą matematyką mogłabym Ci pomóc, bo wiem, że z moich ust - osoby de facto studiującej ten przedmiot (tak, on jest złem, wiem) - zabrzmi to dziwnie, ale matura to naprawdę same schematy, poznasz jeden, zrobisz każde zadanie tym jednym schematem. Ale dobra, nie ma co się rozczulać nad matmą. Pisanie jest stokroć fajniejsze! :)
Pozdrawiam
Chaotyczna A.
http://chaosmysli.blogspot.com
A ja właśnie muszę czytać kilka książek na raz, ponieważ czytanie jednej po prostu mnie nudzu :D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Mój gust pokrywa się z gustem Królika.
OdpowiedzUsuńSzanuję Cię, słońce za Throne! ♥♥♥
No to Ivy poczuj sie pobita bo ja jestem ogromną fanką horoskopów i czytam je nałogowo. Moja mama ma na ich punkcie bzika, wiec to przeszło również na mnie ;3
OdpowiedzUsuńZazdroszcze wam aż tak wyposażonych biblioteczek. Moja jest skromna ale powoli powiekszam jej zasoby.
Również nie lubie jak ktoś nie przeczyta tego co mam do powiedzenia i przyznaje mi racje, a chwile wcześniej pisał coś innego. Jak widać czytanie boli nie ma co.
Dziekuje, że odpowiedziałyście na moje pytania =^^=